Tu się ciągle waham, czy żwirek czy kora... Na razie jest goła ziemia, która tylko brudzi tynk
Hosty do posprzątania, tę robótkę uwielbiam

. Nie wiem co z zawilcami? Posadziłam w sierpniu, poradźcie czy przyciąć jak byliny czy nie?
Na tej rabacie miałam dawać korę i dam, ale dam też szmatę i możecie mnie zbesztać, ale plewiłam tam w październiku i nie mam siły plewić tam co miesiąc

Przesadzę jedynie trawy i hortki bo koncepcja trójkowa Anitki jest świetna
Takie czarne chmury krążą ostatnio. Są piękne, ale na szeregówki w tle nie mogę patrzeć. Gdy budowaliśmy dom, te góry były pięknymi, pustymi polami. Nie sadziłam nic wysokiego a teraz żałuję, byłaby ściana oddzielająca nieco od chaosu budowlanego, który ostatnio wokół panuje...
To tyle moich niedzielnych przemyśleń i podsumowań po zimie... Ogród to nie tylko radość, ale i ciężka praca. Nie boję się jej i od tylu lat walczę, ale czasem ręce opadają jak ma się taki chaos wokół... Dlatego tytułu nie zmienię