Iwonko u Ciebie też cisza... wszystkiego co najlepsze w nowym roku, oby był radosny i pełen wspaniałych chwil buziaczki i do zobaczenia, bo do wiosny coraz bliżej...
Dzierganie na drutach tak mnie pochłonęło, że jak to Abiko napisała, faktycznie zadrutowałam się na amen Ale wracam bo wiosna idzie i pora na inne przyjemności
Etui cudeńko, ale jak pomyślę o tym jakie to maleństwo - niesamowity wysiłek dla koncentracji i oczu. Ale piękne...
Mam nadzieję, że wkrótce się widzimy i zdasz relację jak idzie Milk shake Zerknęłam na twoje kadry z ostatnich miesięcy w ogrodzie - cudo!!!
Laba Ogrodowiskowa na całego, poza tym niestety zero laby. Ale idzie wiosna, więc i moja wena do ogrodu i dokumentacji się budzi
Oby był radosny Moniu, to prawda. Ale czasem codzienność dopada i nie bywa kolorowo. No nic wiosna idzie więc i ja budzę się Ogrodowiskowo Buziaki i do zobaczenia
Masz rację Anitko, można i kopce uwiecznić w ogrodowym pamiętniku, ale druty przy kominku wygrywały przy takiej pogodzie Na szczęście temperatury na zewnątrz już na dużym plusie więc mój ciepłolubny tyłek zaczął od poniedziałku porzucać domowe ciepełko i działać na tym moim ogrodowym łez padole
Dokładnie Piotrek, musimy chyba podziękować tym małym stworzonkom, za dostawy świeżej, przekopanej ziemii
No porzucam, porzucam i na szczęście jeszcze macie miejsce dla zadrutowanej koleżanki
Aguś masz ode mnie czapę na następną zimę za doskonałą puentę "Zadrutowanie się na amen" - jesteś niesamowita
No więc "zadrutowałam się na amen", ale kilka swetrów powstało, a nawet wyszły ze mną na spacer
Byłam z koleżanką na plantacji dyń, spontaniczna wycieczka po jesiennym Krakowie zakończyła się na polu niedaleko Sylwii z Rancza Szmaragdowa Dolina.Opis w necie kusił bardzo, koleżanka liczyła na fajne kadry, niestety nie było ich zbyt wiele. Jednak mnóstwo odmian dyń, do wyboru i koloru, wynagrodziło wycieczkę. Kupiłam tę, którą trzymam w ręce i piękną białą. Długo zdobiła wejście do domu a potem została upieczona w piekarniku
Zdjęcia pośrodku to moja prywatna żarówka Jesienią świeci aż oczy bolą.
I na koniec mój "udzierg" na spacerze w Przegorzałach Niestety urok tej okolicy odchodzi w niepamięć. W urokliwym zamku ma powstać hotel