Witam wszystkich za forum (to mój pierwszy post)
Od zeszłego roku jestem posiadaczem trawnika

, ale ponieważ mam z nim problemy i nikt jak na razie nie doradził mi nic sensownego co by poprawiło jego kondycję

. Na razie trochę zdjęć i opisu moich działań.
Na tym zdjęciu widać jak mój tranik (założony we wrześniu ubiegłego roku) wyglądał na wiosnę. Duuużo żółtych przebarwień, a są miejsca gdzie były duże ubytki trawy. W maju sypnąłem nawozu do trawy (zwykły z Castoramy) i znacząco się poprawiło. Niestety po jakimś czasie zacząłem zmagać się z występującymi zeschniętymi częściami trawy które wyglądają tak

Zaczynają pojawiać się miejsca bez trawy - kupiłem Substrala renowator do trawników 3w1 i trochę sie poprawiło co widać na zdjęciu

ale przecież nie będę "łatał" całego trawnika. Trawnik był już nawożony dwa razy, ale ponieważ pojawiło się dużo chwastów to musiałem potraktować trawni Substralem Starane. Obecnie trawnik w gorszym miejscu wygląda mniej więcej tak

a w lepszym tak

Pytanie - co teraz powinienem zrobić? Czy mam wyczesać wszystko z trawnika np. aeratorem elektrycznym AL-KO (zamierzam go kupić aby traktować go raczej jako elektryczne grabie, a nie prawdziwy aerator) czy nie powinienem tego robić żadnym sprzętem elektrycznym tylko grabiami, a następnie dosiać trawy w miejscach "gołych" i nawieźć trawnik (pytanie jakim nawozem) czy powinno się zrobić to jeszcze inaczej. Czas mam, chęci też.
Trawnik koszony jest co kilka (4-5) dni, na trawniku założone jest nawodnienie Huntera - do tej pory podlewany był dwa razy dziennie po 20 minut rano i 20 minut wieczorem. Obecnie przestawiłem nawodnienie, że podlewa tylko rano w dwóch rzutach - łącznie 30 minut. Sam po prostu już nie wiem czy trawa gnije czy usycha

Trawnik jest na stanowisku słonecznym, gleba piaszczysta - zostało nawiezione od kilku do kilkunastu centrymetrów czarnoziemu łąkowego.
Doradźcie coś pliss