No i masz... Zgodnie z radami skosiłem trawnik, nawiozłem, zrobiłem dosiewki. Po kilku dniach trawa ładnie się zazieleniła, zaczyna się zagęszczać. Wczoraj była wielka burza, i dziś - jak grzyby po deszczu - wyrosły mi... grzyby.
Podłoże, które nawiozłem zawierało kawałeczki gałązek i małe szyszki, których w większości się pozbyłem - przynajmniej z powierzchni, bo przeszkadzały w uzyskaniu równej powierzchni. Zakładam, że to może mieć związek albo z tym podłożem, albo po nawiezieniu grzyby uzyskały idealne warunki do rozwoju, albo jedno i drugie (a do tego obfite opady).
Co robić?