witam serdecznie. TO mój pierwszy post tutaj. Bardzo się cieszę, że znalazłem takie miejsce i tylu wspaniały ludzi z potężną w mojej opinii wiedzą.
Walczę z trawnikiem działam metodą prób i błędów wiedzy z tego zakresu nie posiadam. Do największych koszmarów roku ubiegłego należało złe dobranie roztworu chwastoxu i spalenie praktycznie całej trawy. Gdyż chciałem załatwić jakieś chwaty w tym babkę zwyczajną. Dziś trawnik ma już rok cześć jest zacieniona tam pojawia się mech ale jakoś z nim walczę. Nawożę dostępnymi w marketach nawozami przeznaczonymi do trawników na dany okres sezonu. Podlewam wieczorami obwicie co dwa dni (ostatnio rankami jako szczęśliwy posiadacz włącznika czasowego)
Trawnik wyglądał w czerwcu jak na foto nr 1. To po aeracji i wertykulacji jakoś na wczesną wiosnę. Nawóz anty mech i cieszyłem się pięknym trawnikiem.
Nadeszło lato suche bardzo walczyłem z podlewaniem - nawiozłem nawozem działającym 100 dni wszystko było pięknie.
Niestety od początku sierpnia coś zaczęło się dziać, poza brakiem jakiegokolwiek nawozu wszystkie czynności wykonywane były cyklicznie, mowa o podlewaniu i koszeniu, Jedynie na te największe upały trawę pozostawiałem ciut dłuższa. Niestety zaczęła zmieniać kolor - zdjęcia kolejne. Zasadniczo nie wiem co się dzieje. Będę Wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Mirek
p.s. dziś przystrzygłem trawę bardzo krótko, po wcześniejszej aeracji (zawsze mi sie to myli - igiełki i zbieranie filcu)