Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Kłopoty - problemy z trawnikiem

Pokaż wątki Pokaż posty

Kłopoty - problemy z trawnikiem

eVka 15:30, 23 sie 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Podlewam co drugi dzień minimum godzinę a czasami nawet dwie, zraszaczami wahadłowymi. 15-20 minut moim zdaniem to tyle co nic przy tych upałach i braku deszczu.
____________________
Gardenarium 08:00, 24 sie 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Gumol napisał(a)
Gosiu,

Dzięki za odpowiedź. Z jednej strony też tak myślałem jednak częstsze podlewanie (nie licząc deszczu) nie dawało lepszych efektów. Największa ciemna plama (pozostałe zresztą też mają pokrycie) jest w pełni zasięgu zraszacza odpowiedzialnego za ten obszar, więc pojawia się ewentualne pytanie czy 25 min pracy zraszacza co drugi dzień może być za krótkie.

W przyszłym roku dołożę kolejny zraszacz żeby podlewać ten obszar z dwóch źródeł, niemniej zastanawiam się czy tymczasowe zwiększenie czasu podlewania rozwiąże problem - czy istnieje jeszcze inna opcja takiego stanu?

Niby tylko trawnik, ale jakże potrafi człowieka utrapić



Podstawową sprawą jest to, że masz źle zaprojektowane nawadnianie, czyli pokrycie trawnika wodą ze zraszaczy nie jest równomierne. Postaw szklanki/kubki, cokolwiek przed podlewaniem i zobacz, ile cm wody spadnie do każdego kubka po zakończeniu podlewania. Być może tutaj jest martwe pole, pomimo chodzącego zraszacza wody jest mało

Trawnik w tej chwili potrzebuje około 15 l wody na 1 m2 powierzchni, aby się odbudować. Trawnik jest zasuszony i dokładanie kolejnego zraszacza nie wiadomo czy coś da, bo spadnie ciśnienie wody w tej sekcji, więc pozostałe będą miały mniejszy zasięg i kółko się zamyka

Żaden Topsin nie pomoże, ani krótsze koszenie, krótsze to tylko może zaszkodzić, raczej dłuższe bym zalecała.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gumol 09:17, 24 sie 2018

Dołączył: 23 sie 2018
Posty: 5
Danusiu,

Dziękuję za radę, podłożę szklankę i sprawdzę ile wody wpada podczas podlewania.
Czy byłabyś tak uprzejma i doradziła ile cm powinno zostać w szklance po podlewaniu? 10-15mm czy więcej? Dziś już po polewaniu i zapowiadają deszcze także wynikami podzielę się zapewne najwcześniej w niedzielę.

System nie jest może idealnie zaprojektowany bo przeze mnie, jednak pokrycie opadu jest w miarę równe (według projektu i oka) ze wszystkich zraszaczy, dlatego lekko mnie dziwi że podsuszenia występują punktowo a nie na całości.

Na każdej sekcji z tyłu ogrodu mam 4 zraszacze rotujące, także według mojego założenia dołożenie jednego więcej nie powinno znacznie zmniejszyć zasięgu, a umiejscowienie centralne pokryje ubytek zasięgu dodatkowo nadlewając w obszary wysychające w tym roku. Materiały mam, więc oprócz czasu zbyt wiele nie ryzykuję

Póki co poczekam na pomiar ilości opadu i najwyżej zwiększę czas podlewania.

ren133 10:50, 24 sie 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Gardenarium napisał(a)


Podstawową sprawą jest to, że masz źle zaprojektowane nawadnianie, czyli pokrycie trawnika wodą ze zraszaczy nie jest równomierne. Postaw szklanki/kubki, cokolwiek przed podlewaniem i zobacz, ile cm wody spadnie do każdego kubka po zakończeniu podlewania. Być może tutaj jest martwe pole, pomimo chodzącego zraszacza wody jest mało

Trawnik w tej chwili potrzebuje około 15 l wody na 1 m2 powierzchni, aby się odbudować. Trawnik jest zasuszony i dokładanie kolejnego zraszacza nie wiadomo czy coś da, bo spadnie ciśnienie wody w tej sekcji, więc pozostałe będą miały mniejszy zasięg i kółko się zamyka

Żaden Topsin nie pomoże, ani krótsze koszenie, krótsze to tylko może zaszkodzić, raczej dłuższe bym zalecała.


Danusiu,
A normalnie ile potrzebuje trawnik wody na m2?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Gardenarium 14:52, 24 sie 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Gumol napisał(a)
Danusiu,



System nie jest może idealnie zaprojektowany bo przeze mnie, jednak pokrycie opadu jest w miarę równe (według projektu i oka) ze wszystkich zraszaczy, dlatego lekko mnie dziwi że podsuszenia występują punktowo a nie na całości.

....

Póki co poczekam na pomiar ilości opadu i najwyżej zwiększę czas podlewania.



Czasem zraszacze są a woda nie leci, dlatego nie jedną szklankę postaw, a kilka.
W suchym miejscu i w lepszym miejscu.

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Czyzol81 17:54, 24 sie 2018

Dołączył: 24 sie 2018
Posty: 1


witam serdecznie. TO mój pierwszy post tutaj. Bardzo się cieszę, że znalazłem takie miejsce i tylu wspaniały ludzi z potężną w mojej opinii wiedzą.
Walczę z trawnikiem działam metodą prób i błędów wiedzy z tego zakresu nie posiadam. Do największych koszmarów roku ubiegłego należało złe dobranie roztworu chwastoxu i spalenie praktycznie całej trawy. Gdyż chciałem załatwić jakieś chwaty w tym babkę zwyczajną. Dziś trawnik ma już rok cześć jest zacieniona tam pojawia się mech ale jakoś z nim walczę. Nawożę dostępnymi w marketach nawozami przeznaczonymi do trawników na dany okres sezonu. Podlewam wieczorami obwicie co dwa dni (ostatnio rankami jako szczęśliwy posiadacz włącznika czasowego)
Trawnik wyglądał w czerwcu jak na foto nr 1. To po aeracji i wertykulacji jakoś na wczesną wiosnę. Nawóz anty mech i cieszyłem się pięknym trawnikiem.
Nadeszło lato suche bardzo walczyłem z podlewaniem - nawiozłem nawozem działającym 100 dni wszystko było pięknie.
Niestety od początku sierpnia coś zaczęło się dziać, poza brakiem jakiegokolwiek nawozu wszystkie czynności wykonywane były cyklicznie, mowa o podlewaniu i koszeniu, Jedynie na te największe upały trawę pozostawiałem ciut dłuższa. Niestety zaczęła zmieniać kolor - zdjęcia kolejne. Zasadniczo nie wiem co się dzieje. Będę Wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Mirek
p.s. dziś przystrzygłem trawę bardzo krótko, po wcześniejszej aeracji (zawsze mi sie to myli - igiełki i zbieranie filcu)

Gardenarium 20:49, 24 sie 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
ren133 napisał(a)


Danusiu,
A normalnie ile potrzebuje trawnik wody na m2?


w zależności od gleby - 10-15 l/ m2
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Piotr_K 17:02, 26 sie 2018

Dołączył: 18 mar 2018
Posty: 166
Gardenarium napisał(a)


w zależności od gleby - 10-15 l/ m2


Dziennie ?
waldek727 01:27, 27 sie 2018


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Piotruś. Basen chcesz na trawniku założyć?
10-15 litrów wody na metr kwadratowy co 5-7 dni. Ilość wody i częstotliwość przy jednorazowym podlewaniu zależy od: temperatury powietrza i nasłonecznienia oraz rodzaju gleby i zawartej w niej próchnicy. Taka ilość wody wystarczy aby gleba przesiąknęła nią do głębokości 15-20 cm. Natomiast wierzchnia warstwa gleby nigdy nie powinna przeschnąć poniżej 4-5 cm licząc od jej powierzchni.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Piotr_K 07:43, 27 sie 2018

Dołączył: 18 mar 2018
Posty: 166


waldek727 napisał(a)
Piotruś. Basen chcesz na trawniku założyć?
10-15 litrów wody na metr kwadratowy co 5-7 dni. Ilość wody i częstotliwość przy jednorazowym podlewaniu zależy od: temperatury powietrza i nasłonecznienia oraz rodzaju gleby i zawartej w niej próchnicy. Taka ilość wody wystarczy aby gleba przesiąknęła nią do głębokości 15-20 cm. Natomiast wierzchnia warstwa gleby nigdy nie powinna przeschnąć poniżej 4-5 cm licząc od jej powierzchni.


Piotruś
Często czytałem o tych 10 - 15 litrach, ale nigdy nie wiedziałem czy dziennie czy - no właśnie 5 - 7 dni .
Notatki zapisane, 1 - 1.5m3 wody na 1 ar co tydzień.
Dziękuję za pomoc. .
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies