Na razie w opisanych powyżej przypadkach - lejcie wodę. Trawniki są nierównomiernie nawiezione nawozem, albo jeśli nie były nawożone - to gleba jest nierównomiernie żyzna.

Tam gdzie jest trawa jasnozielona - mniej składników w glebie.

Poza tym za sucho jest w drugim przypadku, po wertykulacji trzeba podlewać bo trawnik schnie.

Waldek wyłożył naukowo o żyzności gleby i jak zbadać w stacji analizy gleby. Podadzą Wam czego brakuje, albo czego jest nadmiar.

Ja bym zaczęła od poważnego lania wody. Chyba że były ulewy i załatwiły sprawę za ogrodników.

Wodę leję... praktycznie codziennie trawnik jest podlewany. Jeśli chodzi o glebę, to trawa była przywieziona z grubą warstwą ziemi/torfu (nie pamiętam), ale faktycznie pod spodem może już być różnie.
Czy zrobić teraz nawóz urządzeniem jakimś do równomiernego sypania czy ręcznie posypać tam gdzie jest jasnozielona trawa?

Gardenarium napisała:

Waldek wyłożył naukowo o żyzności gleby i jak zbadać w stacji analizy gleby. Podadzą Wam czego brakuje, albo czego jest nadmiar.

W najprostszy sposób chciałem przedstawić co jest przyczyną tego, że nasze trawniki nie wyglądają tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Oczywiście poza uzupełnianiem brakujących składników w glebie, bardzo duży wpływ na końcowy efekt mają wszystkie prace pielęgnacyjne które trzeba przeprowadzać systematycznie co roku. Zaniedbanie napowietrzania, pozbywania się filcu, prawidłowego nawadniania, odchwaszczania, wapnowania i co najważniejsze odpowiedniego strzyżenia trawy zawsze doprowadzi trawnik do wyglądu który nie będzie nas satysfakcjonował.
Producentom nawozów i handlowcom wcale nie zależy na tym aby nasze trawniki wyglądały ładnie i zdrowo. Często korzystając z naszej niewiedzy zaopatrują opakowania swoich towarów w chwytliwe ich zdaniem stwierdzenia typu: nawóz na 100 dni, nawóz antymech, nawóz zagęszczający trawnik, zielony dywan w trzy dni.
koryncia, magdalena_ma...,kasiaka579, Ferguss, krzysztofs.
Proponuję abyście zatrzymali opakowania po nawozach które ostatnio stosowaliście do poprawienia kondycji własnego trawnika i wzorem kolegi Franka za niewielkie pieniądze przeprowadzili analizę gleby. Na podstawie zaleceń nawozowych wydanych przez Stację Chemiczno-Rolniczą porównacie wyniki z tym co jest podane na opakowaniach producenta i przekonacie się ile warte są te wszystkie slogany i reklamy. Przekonacie się również, że pewnych składników w glebie jest już wystarczająca ilość lub nawet za dużo, innych za mało, a jeszcze inne są w proporcjach które blokują pobieranie przez trawę azotu.
Przychodzi mi tutaj na myśl powiedzenie adekwatne do tego co widzę na Waszych fotkach: ,,Tak dobrze żarło i zmarło". Gdy dostosujecie się do zaleceń nawozowych i wprowadzicie pojedyńcze składniki w odpowiedniej proporcji uzupełniając ubytki minerałów w glebie zaręczam Was, że Wasze trawniki odzyskają swój blask i pierwotny wygląd, czego Wam wszystkim życzę.
Waldek.

Ja już znalazłem taką stację w Gliwicach. Teraz musze tylko ogarnąć jak pobrać próbki gleby. Jak rozumiem zawożę im 10 próbek pobranych z jednej przekątnej, czy też po 2x 5 z dwóch przekątnych?

gregx.
Z trawnika pobierz w sumie 20 próbek ziemi, Może to być z dwóch przekątnych, może być również duża litera M lub Z wpisana w trawnik. Oczywiście sposób pobrania trzeba też narysować na dołączonej kartce ze wszystkimi danymi. Próbek nie pobiera się po obfitych opadach deszczu, oraz wcześniej niż po 4-6 tygodniach od ostatniego nawożenia trawnika. Są również Okręgowe Stacje Chemiczno- Rolnicze którym można w określony sposób przesłać próbki gleby do zbadania poprzez Pocztę Polską. Dodam jeszcze, że glebę pobraną z wyznaczonych miejsc łączymy ze sobą i umieszczamy w torebce lub szklanym naczyniu wolnym od wszelkich zanieczyszczeń. Zawsze też zwróćmy się z prośbą o zalecenia nawozowe wyliczone przez specjalistów z labolatorium na podstawie wyników analizy dostarczonej do badań gleby.
gregx napisał:

Teraz musze tylko ogarnąć jak pobrać próbki gleby.

Myślę, że 1/2 calowa czysta plastikowa rurka wod-kan również może posłużyć do pobrania próbek gleby. Wszystkie otworki powstałe po wyjęciu gleby możemy zasypać piaskiem.

dziękuje za informację

Witajcie,

Po ostatnich zabiegach trawa wygląda pięknie - Jeszcze raz wielkie dzięki - PORADA - AZAFOSKA regularnie rozsypana i LAAAANIE wody przyniosło efekt.

1.Moje kolejne pytanie - Czy teraz nawozić trawę po miesięcznej przerwie od podania AZAFOSKI ?

Czymś na wzmocnienie systemu korzeniowego czy dalej sypać Azafoskę ?

2.Jaki odchwaszczać najlepszy na koniczynę i "babkę" ?
3.Czy oby te nawozy nie uszkodzą trawy ?

Ciał.

Posyp Polofoską teraz.

Bofix na koniczynę, tylko jednocześnie z nawożeniem nie rób tego. Albo odchwaszczanie, albo nawożenie.

Najpierw bofix, jak padną chwasty - polifoska.

Dziękuję

Fajnie patrzeć jak Wasze porady przynoszą efekt, fajnie się uczyć.
Pa

Przeczytałam wątek od A-Z martwi mnie fakt,że nikt nie zna cudownego lekarstwa na chwastnicę