Witam wszystkich,
Mam jak pewnie wielu użytkowników problem z trawnikiem. Przeczytałem sporo stron forum poswięconych temu zagadnieniu jednakże nie nalazłem odpowiedzi na wszystkie pytania. Otóz po koleji.
Mam wysianą w 2012r trawę Gold Grass w składzie:
12% Kostrzewa szczeciniasta/k.murawowa bornito
27,5% Wiechlina łąkowa BILA
27,5% Kostrzewa czerwona LOVISA
20% Mietlica posp. HIGHLAND.
Grunt jest piaszczysty co widać na zdjęciu. Po przeczytaniu 129 stron forum o zakładaniu trawnika oraz kolejnych kilkunastu o problemach z trawnikiem na którym Waldek i Danusia udzielają cennych porad wiem ze powinienem był go wzbogacić torfem oraz obornikiem wtedy miałbym pewnie mniej problemów z podłożem, ale wtedy o tym nie wiedziałem.
W sezonie 2014 udawało mi się utrzymać trawnik w ładnym zielonym kolorze pod warunkiem nawożenia go co 4 tyg., podlewania co 2 dni i koszenia na 8-9cm co 3-4 dni (bo trawa przytrastała po 4-5cm co 4 dni). Dlaczego tak wysoko? Bo jak kosiłem niżej to wyłaziło mnóstwo siana (suchych łodyg trawy). Niestety dochodze do wniosku że skład tej mieszanki jest niezbyt dobry dla moich warunków glebowych i niestety ta trawa odkłada mnóstwo siana. Na koniec sezonu zostało zrobione wapnowanie, oraz nawożenie jesienne.
We wrześniu 2014 przeprowadziłem nawet analize gleby.
W tym sezonie chciałbym prowadzić go o wiele krócej bo może bedzie mniej tego siana i od marca mocno zabrałem się do pracy jak tylko pojawiło sie trochę słonca tj. 21 marca skosiłem po zimie trawnik nisko do samej ziemi (14 taczek trawy z 600m2) oraz przeprowadziłem wstępną wertykulację która usuneła sporo suchej trawy (kolejne 15 taczek). Niestety podczas wertykulacji gdy wprowadzałem ostrze wertykulatora poniżej poziomu gruntu to po przejechaniu kawalka wertykulator pozostawiał praktycznie gołą ziemię. Trawa ma dośc płytkie korzenie (3-4 cm) i moj elektryczny wertykulator Stiga VE415 zamiast ją nacinać to ją wyrywa. W związku z czym ostrze wertykulatora nie wchodziło w grunt a było tuż nad nim. W sezonie 2014 wertykulację robiła firma wertykulatorami spalinowymi, i wtedy jakoś nie widziałem żeby był taki problem jak z moim elektrycznym. Czy to możliwe że to wina urządzenia/nozy?
Aktualnie trawnik wygląda bardzo kiepsko mimo ze po wertykulacji został również (21 marca) podsypany nawozem Yara ProComplex do trawnika i podlewany przez kolejne parę dni (nawadnianie + deszcz który padal). Wydaje mi się ze ze względu na niską temperaturę w koncówce marca i początku kwietnia trawnik nie wykorzystał tego nawozu. Zależy mi na tym aby szybko go zreanimowac o ile wogole to jest możliwe bo coraz czesciej dochodzę do wniosku ze ta trawa nie jest odpowiednia do moich warunków.
Pytania z serii co można by jeszcze wypróbować zrobić aby poprawić jego stan, no chyba ze tu już nie ma czego ratować:
1. Czy grabić nadal miejsca w których jest dużo zbitej leżącej suchej trawy? Odnosze wrażenie ze jak się tego nie zrobi to trawa w tych miejscach może się nie przebić a jeśli już to wyjdzie z dużym opoźnieniem.
2. Czy aktualnie po 3 tyg. przeprowadzić kolejne nawożenie? Jeśli tak to czy zastosować Yara ProComplex czy może saletre amonową a po 2-3 tyg. dopiero procomplex?
3. Co można zrobić w celu poprawienia właściwości gleby? Może zastosować Rosahumus albo posypac trawnik po wierzchu ziemią do trawników chodz nie wiem w jakiej ilości i jak to się rozprowadza po jego powierzchni(przez sito, rozprowadza grabkami). Może jeszcze coś innego?
4. Jak wyeliminować odkładanie przez trawnik siana, bo ono się pojawia w całym sezonie?
5. Czy na glebie piaszczystej powinno się robić wertykulację na 1-2cm w głąb? Bo tutaj również są różne opinie.