Po przemyśleniach doszłam do wniosku że nie ma co się czaić i w weekend poprzesadzałam i wsadziłam ostatnie rośliny. :
Oczywiści nie obyło się bez modyfikacji w terenie

Klon ginnala którego w ogóle nie widać, został wysunięty do przodu dzięki czemu w samym narożniku bukowo - cisowym jest miejsce na jeszcze coś

Pasowało by mi drzewo ażurowe, z jesiennym żółtym przebarwieniem, dość wąskie do 4 m i nie za wysokie max do 10 m. Teraz chodzę i myślę co by do tego opisu pasowało

Myślałam o zwykłej brzozie ale ona za duża urośnie, potem o doorenbos ale te z kolei nie są tak ażurowe. Może ma ktoś jakiś pomysł?