Ja u Ciebie a Ty u mnie

Wiesz jak wykopywałam graba za tą sosną to trafił mi się korzeń od sosny i rósł poziomo dość płytko nawet. Nie wiem czy dobrze myślę, ale wydaje mi się że na mojej glinie ona nie miała potrzeby wytwarzać korzenia palowego. Ale nie przekonam się jak nie wykopie

No widzisz, wszędzie wytworzy palowy, taki jej urok . Możesz spróbować z obkopaniem - Toszka nazywa to szkółkowaniem: wersja zaawansowana to obkopać , włożyć w ziemię jakąś "przeszkodę" typu folia, włóknina, sypnąć między folię a korzenie kompostu, żeby jeszcze bardziej pobudzić do wytwarzania "obocznego" systemu korzeniowego, który potem na czas jakiś przejmie funkcję korzenia głównego, palowego. Na wiosnę kopać możliwie głęboko i przesadzać. No a potem pewnie duuużo lać .

Mnie się wydaje, że iglaki są dość odporne jeżeli chodzi o przesadzanie. Chyba że nie wszystkie. Sąsiedzi wykopali z przedogródka 1,5 m srebrnego świerka albo jodłę bo nie wiem co to jest. Zaproponowali nam żebyśmy go wzięli bo szkoda wyrzucać. Jak zobaczyłam bryłę korzeniową a w zasadzie jej brak to stwierdziłam że jak się przyjmie to będzie cud . Zakopaliśmy drzewko za płotem do rodzimej byle jakiej ziemi. Podlaliśmy może ze 3 razy. Bez problemu się przyjęło. Kosimy tylko dookoła, żeby chwasty na niego nie właziły i tyle.
Sprobowałam też kiedyś z zakopaniem choinki po świętach. Takie drzewko nie przyjęło się.

Misia, a ten palmowy to docelowo wysoki jest?