Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Muszelki

Ogród Muszelki

Muszelka 12:57, 23 sty 2024


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
MagdaLenka napisał(a)
O kurcze! To chyba dużo skrzyń jak na tak niewielki ogród..
Ja na początku zaplanowałam niewiele, bo nie wiem ile czasu będę mogła poświęcić na to wszystko (w sensie i uprawy i przetwory). Ale teraz tak sobie myślę, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i może jednak przydałoby się zrobić większy warzywnik... (ale wtedy musiałabym inaczej rozplanować układ rabat i będą kolejne decyzje do podjęcia i kolejne nieprzespane noce). To całe ogrodowanie to wcale nie jest prosta sprawa.

Wbrew pozorom, ten warzywnik nie wymaga dużo pracy. Warzyw jest tak akurat do letnio-jesiennego spożycia i ciut na zapas.

Tu więcej zdjęć warzywnika: https://www.ogrodowisko.pl/watek/11731-wizytowka-ogrod-muszelki?page=4

Do tej pory prawie na całe lato wyjeżdżaliśmy w Alpy i rodzina/znajomi, którzy w tym czasie mieszkali w naszym domu, tylko je podlewali i konsumowali

____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
UrszulaB 15:53, 23 sty 2024


Dołączył: 02 gru 2018
Posty: 286
Naprawdę super ten warzywnik!

Nie mogę sobie wyobrazić gdzie w twoim ogrodzie znajduje się ta pergola i przejscie
Muszelka 16:38, 23 sty 2024


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Wykonując to zdjęcie stałam w części gospodarczej ogrodu. Po lewej stronie miałam zachodnią ścianę domu, po prawej domek ogrodnika.

Może to wyjaśnienie cosik pomoże
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Patrycja_KG_Lu 18:33, 23 sty 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4820
MagdaLenka napisał(a)
O kurcze! To chyba dużo skrzyń jak na tak niewielki ogród..
Ja na początku zaplanowałam niewiele, bo nie wiem ile czasu będę mogła poświęcić na to wszystko (w sensie i uprawy i przetwory). Ale teraz tak sobie myślę, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i może jednak przydałoby się zrobić większy warzywnik... (ale wtedy musiałabym inaczej rozplanować układ rabat i będą kolejne decyzje do podjęcia i kolejne nieprzespane noce). To całe ogrodowanie to wcale nie jest prosta sprawa.


Może w pobliżu domu zrób grządki z tych warzyw co często używasz by mieć blisko z kuchni podskoczyć, a gdzieś dalej z takich co rzadziej. Ewentualnie zaplanuj więcej miejsca przy domu i w pierwszym sezonie zrób mniej grządek, a nadmiarowe miejsce możesz przeznaczyć na kwiaty do bukietów. W przyszłym sezonie jeśli będzie za mało warzyw to powiększysz tam były kwiaty.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Patrycja_KG_Lu 11:46, 24 sty 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4820
Muszelka napisał(a)
A to rzeczywiście nie zrozumiałyśmy się. Ty usuwasz pomidorom wilki, a ja puściłam swoje na żywioł. W  opisie odmiany przeczytałam, że wysoko rosną i mocno się krzewią,  więc uznałam, że nie będę ingerować w ich pokrój. Patrząc teraz na rezultat, czyli ścianę zieleni z ogromną ilością pomidorów (a o to najbardziej chodzi) - nie żałuję "nic-nie-robienia" przy nich.

Pozostałe pomidory (20 szt. 'Betalux' i 2 szt. 'Tiny Tim') rosną bardzo grzecznie w donicach, dlatego 3 szalone sztuki 'Philovita' pod płotem mnie bawią  swym wyglądem i cieszą pysznymi owocami.

Sadzonki miałam niskie. Bezpośrednio po sadzeniu  w maju zrobiłam zdjęcie tylko 'Betaluxom'.



Wszystkie pomidory sadzę do ziemi kompostowej (na dół donicy wrzucam kompost słabo rozłożony z dżdżownicami, wyżej przerobiony). Od razu dodaję dobroci w postaci:  garści popiołu, skorupek jaj oraz  świeżo zerwanej pokrzywy. Po dwóch tygodniach wyglądały tak:



Przy 'Betaluxach' też nic nie robię (jedynie co jakiś czas owijam wokół podpory).



Bo to odmiana karłowa, sztywnołodygowa, samokończąca. Do dziś rośnie zdrowo i owocuje. Od września ponownie kwitnie.



Jak rosły cherry pokazałam w wątku na stronie 427.


Hej. Mam pytanie o Betaluxa, którego nasiona zakupiłam. Widzę u Ciebie, że okręcasz przy podporze. W opisach u sprzedawców nasion jest chwalony jako ten co nie wymaga podpór i może być uprawiany w gruncie. Dałby radę bez nich jak myślisz? Bardzo wodnisty jest? Pytam w kontekście przeróbki nadmiaru na passaty zimowe słoikowe.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Muszelka 12:15, 24 sty 2024


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
W tym roku do donic kupiłam także nasiona 'Denar' i 'Antares'. Ponoć też są sztywnołodygowe. Ale... już wiem, że tak naprawdę każdy pomidor rosnący w donicy potrzebuje wsparcia, sztywnołodygowy też. Praktycznie od momentu, gdy zaczynają rosnąć i dojrzewać owoce.

'Betalux' ma średniej wielkości pomidory, ale i tak, gdy zaczyna ich być dużo na łodyżkach, to krzaczek potrzebuje pomocy.

Może w gruncie rósłby inaczej. Nie wiem. W donicy nie chcę ryzykować przewróceniem się i połamaniem.

Jest średniowodnisty. Dobrze kroi się na talarki, np. na chleb.
My najczęściej zjadamy go w sałatkach, pokrojony w ósemki. Jest bardzo smaczny. I naprawdę zdrowo rośnie.

U kogoś w wątku widziałam, że rok temu uprawiałaś 'Malinowego Kapturka'. W tym roku planuję go posadzić obok trzech innych odmian typu cherry.

Co sądzisz o Kapturku?
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Patrycja_KG_Lu 12:52, 24 sty 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4820
Muszelka napisał(a)
W tym roku do donic kupiłam także nasiona 'Denar' i 'Antares'. Ponoć też są sztywnołodygowe. Ale... już wiem, że tak naprawdę każdy pomidor rosnący w donicy potrzebuje wsparcia, sztywnołodygowy też. Praktycznie od momentu, gdy zaczynają rosnąć i dojrzewać owoce.

'Betalux' ma średniej wielkości pomidory, ale i tak, gdy zaczyna ich być dużo na łodyżkach, to krzaczek potrzebuje pomocy.

Może w gruncie rósłby inaczej. Nie wiem. W donicy nie chcę ryzykować przewróceniem się i połamaniem.

Jest średniowodnisty. Dobrze kroi się na talarki, np. na chleb.
My najczęściej zjadamy go w sałatkach, pokrojony w ósemki. Jest bardzo smaczny. I naprawdę zdrowo rośnie.

U kogoś w wątku widziałam, że rok temu uprawiałaś 'Malinowego Kapturka'. W tym roku planuję go posadzić obok trzech innych odmian typu cherry.

Co sądzisz o Kapturku?


Jak mi starczy palików to je w takim razie wspomogę. Malinowy kapturek rósł wysoko u mnie w gruncie, przetrwał sezon bez chorób i niedoborów. Nie usuwałam wilków. Owocował mniej niż na zdjęciach w necie (nie tak gęste grona), ale może miał za mało nawożenia (w sezonie nie dawałam, poszedł tylko obornik na wiosnę przy przygotowaniu gleby). Koktailowki na zewnątrz puściłam na żywioł. Skupiłam się na tych w tunelu bardziej.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Muszelka 14:38, 24 sty 2024


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Podejrzewam, że w gruncie pomidory sztywnołodygowe szerzej i głębiej rozbudowują system korzeniowy niż w donicach. Przez co są bardziej stabilne, a główny pęd grubszy, silniejszy.
Próbuj bez palików. Ciekawa jestem Twojej opinii po sezonie. W końcu określenie "sztywnołodygowy" do czegoś zobowiązuje!

Cieszę się, że Kapturek rósł u Ciebie zdrowo. Na resztę jestem przygotowana. Mam dobrą, słoneczną miejscówkę, ok. 100 cm przestrzeni w szerz na 1 krzak i wys. 200 cm pergolę do ewent. wsparcia z tyłu.
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Gruszka_na_w... 16:01, 24 sty 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Muszelka napisał(a)
Podejrzewam, że w gruncie pomidory sztywnołodygowe szerzej i głębiej rozbudowują system korzeniowy niż w donicach. Przez co są bardziej stabilne, a główny pęd grubszy, silniejszy.
Próbuj bez palików. Ciekawa jestem Twojej opinii po sezonie. W końcu określenie "sztywnołodygowy" do czegoś zobowiązuje!




W uprawie gruntowej jest z nimi podobnie jak w przypadku donic. Obfite opady deszczu czy silny wiatr mogą zaburzyć stabilność krzaczka. Lepiej je jednak podwiązać do jakiegoś patyczka, choćby bambusowego.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Muszelka 22:34, 24 sty 2024


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Fot. z 23 stycznia. Dzisiejszej nocy schował się za chmury.

____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies