Aniu, śliczne te krokusiki

A do cienia to właśnie Ursa polecała odmianę powojnika Ville de Lyon, która u niej pięknie kwitnie. W sprawie róż to kogoś innego musisz się podpytać

dzięki Asiu, czytałam o tym powojniku w encyklopedii clemat., ale jest napisane, że stanowisko dobrze oświetlone, jasne... nie wiem, czy to znaczy, że nie musi mieć bezpośredniego słońca? Co do róż to już jakiś czas temu Ewa (Anda) pisała mi, że różom potrzeba min. 6 godzin słońca, więc w tym miejscu będzie mało... Ale jak będzie trzeba to posadzę tylko powojniki, na róże może znajdę miejsce gdzie indziej

Aniu, pytałaś o powojnik Solina. Kupiłam go w poprzednim sezonie zachęcona opisem o jego bezobsługowosci - tu masz zdjęcia mojego

Dzięki Kasiu, też mnie przyciąga ten opis, z tych samych powodów Chyba go kupię, bo mam nadzieję, że na jasne, ale mało słoneczne miejsce też da radę. Musowo sprawdzić
Przy okazji obejrzałam mnóstwo Twoich ślicznych kwiatków z 2017 Uwielbiam róże, ale boję się ich, bo one to nie są dla takich amatorów jak ja
Trochę próbuję, ale...

Annak napisał(a)

Dzięki Kasiu, też mnie przyciąga ten opis, z tych samych powodów Chyba go kupię, bo mam nadzieję, że na jasne, ale mało słoneczne miejsce też da radę. Musowo sprawdzić
Przy okazji obejrzałam mnóstwo Twoich ślicznych kwiatków z 2017 Uwielbiam róże, ale boję się ich, bo one to nie są dla takich amatorów jak ja
Trochę próbuję, ale...

Aniu, ja widzę po sobie, że róż nie ma co się bać - popatrz na czym u mnie rosną - pewnie nigdy nie będą tak piękne jak u Ewik, czy Janki-Zagajanki, czy u Ewy Andy, ale tez i nie mam warunków ze względu na gsraz pod ogrodkiem. A mimo to rosną i cieszą!

Aniu, róża jak każda inna roślina Może wymaga więcej uwagi, wiosenne przycinanie, jakiś oprysk, usuwanie przekwitłych kwiatów, kopczykowanie na zimę. Ale warto dla tych kwiatów
Ja podobnie jak pisze Kasia, nie dorównam dziewczynom, ale jakoś róże rosną i cieszą mnie ogromnie ich piękne kwiaty Nie ma co się bać

Na razie mam 4, które bardzo marnie przetrwały zimę. W każdym krzaczku 2-3 pędy do wycięcia, a nie do przycięcia-całe czarne, przemarznięte. Ale nie powiedziałam ostatniego słowa

Forsycje koło mojego bloku Wygląda na to, że w sobotę na działce też już będzie żółto, no chyba że z powodu lata zamiast wiosny już będzie po kwitnieniu

U mnie jeszcze forsycje nie kwitną, ale jeszcze chwilka

U mnie forsycje niedlugo przekwitna