Również dołączam do grona posiadaczek opasek. W moim przypadku tylko w części (tzn. z przodu domu).
Ta sobie dumam, że jakbyś już obsadziła tę nową rabatę roślinami to wymusiłabyś poniekąd chodzenie po ścieżce. Oczywiście powyższe nie dotyczy psa Ale jak zostało już powiedziane sama musisz zdecydować
Myślę, że pomysł Kasi jest pewnego rodzaju kompromisem pomiędzy sercem a rozumem (zresztą trafionym). Zaraz poleciałam do Ani zobaczyć te ścieżki i na prawdę bardzo fajnie to wygląda...
Widzę,że wszystkie w kwestii opaski jesteście jednomyślne
A w kwestii praktycznej to sprawdzi się ,ze zwirku czy nie bardzo ? Bo kostkę to nie wiadomo kiedy zrobię a grysu granitowego mi jescze zostało ( poz tym połowa budynku już obsypana ):
w kwestii ścieżki,zgadadzam się . Chyba udało się osiągnąć pewien kompromis. Mam nadzieję,że Asia Makadamia podpisze się pod tym projektem i rozrysuje to tak,żebym mogła w weekend działać
Rośliny masz rację , wymuszą drogę przejścia a pies musi po prostu dorosnąć i zmądrzeć
super bardzo się cieszę bo przynajmniej wykorzystam to co mam a dodatkowo ładnie wygląda Tyle,że pod rośliny nie kładłam szmaty a jako opaska to dobrze by było chyba ?
Myślałam,że będziesz chciała wprowadzić jakąś kosmetykę
Mogę teraz przesadzić rośliny z podokiennej czy nie bardzo ? Wtedy mogłabym zrobić opaskę i jakoś wkomponować te płyty.
a widzisz bo dopiero teraz zobaczyłam,że idziemy ze ścieżką prawie ze środka schodów a nie z boku. To ok, okienną zostawiam
obornik załatwiony ( trzeba przywieźć ), mączka to samo ale pan sprzedawca mówi,że najlepiej na śnieg sypnąć wtedy lepiej/ szybciej się rozłoży. Z kompostem mam problem. Nigdzie w okolicy nie znalazłam
jak już będę robić ścieżkę do altany to muszę wrócić do ścieżki wejściowej na ogród . Tak teraz wygląda:
w miejscu gdzie są płyty stoi grill. Tam jest trochę mało miejsca i pomyślałam,żeby tu powiekszyć koło mniej więcej tak :
Tylko nie wiem czy dać aż do płotu tego grysu czy tak jak namalowałam.
Płotek do rozbiórki po założeniu bramy
A jaśminiowiec, albo resztki które po nim zostały miał rosnąć przy tarasie,żeby ładnie pachniało. W tym roku obgryziony doszczętnie przez sunię