Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Duże pole do popisu

Pokaż wątki Pokaż posty

Duże pole do popisu

kasia1 06:49, 02 sie 2021


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Dziękuję zbiorowo za pochwały.

Agatorek - Ty masz taki areał, że możesz kilka takich żywopłotów posadzić Myślałam o Tobie, jak chciałam kupić wierzbę Tristis Uwielbiam ją, ale odpuściłam. Jednak moje pole za małe, Twoje bardziej się nadaje. Kupiłam grujecznika Pendulum.

Jeśli chodzi o jeżówki - kupiłam kilka lat temu ze dwie paczuszki nasionek. Wyhodowałam z 30 sadzonek, które po dwóch latach przesadziłam na rabatę ze śliwą Pissardi. W międzyczasie zdążyły się wysiać w miejscu, gdzie pierwotnie rosły, więc znowu mam co przesadzać i co dzielić. Zresztą ja z nimi nic nie robię. Wiosną podsypałam nawozu.

Ajka, na wiosnę to będę miała mnóstwo nowych siewek, więc gdybym tylko wiedziała, jak je zabezpieczyć (przed wyschnięciem), żeby wysłać, np. przez paczkomat, to się z chęcią podzielę.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Zakrecona 14:26, 12 sie 2021

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Kasiu piękna ta rabata hortensjowo-kocimiętkowa

Mam pytanie odnośnie wcześniej planowanej zmiany zbiornika na deszczówkę. Będziesz miała ten stary plus nowy, połączone jakoś rurami?

Zbiornik jest dość daleko od domu. Wodę z dachu pod ziemią odprowadzacie rurami?
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
kasia1 08:22, 14 sie 2021


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Madziu, my planujemy, a Bóg się z tego śmieje Na pewno będzie większy zbiornik na deszczówkę, bo ogólnie mój em jest bardzo ekologicznie zakręcony Tak docelowo będzie, jeśli nie będą wyskakiwać pilniejsze sprawy Czy jeden wielki, czy mniejsze połączone, to jeszcze nie wiem. Do tego obecnego zbiornika istnieje opcja dołączania kolejnych elementów.

U nas rury idą przez całą działkę od rynien, rurami do zbiornika, potem nadmiar wody dalej płynie rurami do rowu melioracyjnego (mamy na granicy działki). Całość to ok. 45 metrów.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 08:42, 14 sie 2021


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Ku przestrodze. Kończę toksyczny związek. Z żywopłotem z berberysu.

Tak naprawdę posadziłam go, bo kilka lat temu żywopłot cisowy był dla mnie nieosiągalny z przyczyn finansowych, a berberys na zdjęciach tak pięknie wyglądał... Posadziłam berberys atropurpurea.

Zacznę od zalet. Jest niezniszczalny. Posadzony w dobrej ziemi (dostał dużo kompostu) nie wymaga żadnych (oprócz cięcia) zabiegów. Ma ładny kolor i rośnie jak na drożdżach. Raz przejechał po nim kurier Berberysowi oprócz paru połamanych gałązek nic się nie stało. Nie wiem jak karoseria w aucie kuriera Ten berberys jest super wyborem w miejscach, gdzie może rosnąć swobodnie i nie wymaga cięcia.

Rozstaję się, gdyż:
- już kilka razy wyciągałam z palców ciernie. Przy cięciu staram się chronić skórzanymi rękawiczkami, uważać. Ale najgorzej jak wbijesz sobie ciernia przypadkiem (np. wczoraj chciałam wyciągnąć z ziemi chwasta, a tam leżała sucha gałązka z cierniami, której nie zauważyłam),
- cięcie jest koszmarem, bo trzeba to robić naprawdę uważnie, żeby się nie pokaleczyć,
- nie mam gdzie palić ściętych gałęzi, co powoduje dodatkową pracę (dalsze cięcie, żeby gałązki wrzucać do worka bio),
- powinnam go regularnie ciąć, a przez te ciernie tego nie robię (co widać na zdjęciu),
- tak samo z pieleniem.
Reasumując zabiegi pielęgnacyjne nie należą do przyjemnych prac (a wręcz je ciągle odkładam na później) i z tego powodu berberys wylatuje.


W jego miejsce będzie cis hicksii. Dzielę pracę (i zakupy) na raty. Do jesieni cały żywopłot będzie wymieniony. Czuję, że dobrze robię.

Żegnaj !



____________________
Kasia - Duże pole do popisu
sarenka 08:53, 14 sie 2021


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Dobry pomysł i wcale się nie dziwię, że chcesz wymienić. Mam jednego berberysy od Toszki, która ostrzegała mnie przed nim. Ładny jest, ale więcej bym nie chciała mieć w ogrodzie...
____________________
Magda W samym sloncu
hankaandrus_44 10:15, 14 sie 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7187
Kasiu, ja swoje berberysy też usunęłam, jakiś czas temu. I nie żałuję. To było gorsze od jałowców. I też poszły precz. Z tego powodu i z różami chyba się rozstanę...stopniowo.

Nie żałuj.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Zakrecona 10:39, 14 sie 2021

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Z cisa na pewno będziesz zadowolona

Ja mam wkopany jeden zbiornik jak na szambo betonowe, ale nie wiem jak by można go połączyć z ewentualnym drugim?

Pewnie coś by się wykombinowało.
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Ewa777 12:23, 14 sie 2021


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18398
Ciężka jest praca przy berberysach ze względu na ciernie. Mam obwódki z niskich odmian i też często kłuję sobie nimi ręce.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Roocika 15:16, 14 sie 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Kasiu, myślę, że to dobra decyzja o usunięciu berberysów. Jeszcze wydaje mi się, że berberys i jego kolce mogą być niebezpieczne dla dzieci i psów.

Przy cisach praca będzie wiele bardziej przyjazna i przyjemna
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
ajka 20:30, 01 wrz 2021


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 3925
Kasiu bardzo chętnie przyjmę siewki jeżówek. Wystarczy wilgotna ziemia i woreczek.

Berberysy bardzo ładne, mi by było szkoda. Ja mam u siebie takie kłujące pod płotem. Faktycznie praca przy nich nie należy do przyjemnych, ale na razie zostają, zobaczymy jak będzie po latach.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies