Elu, u mnie też coś w tym stylu

eMek stwierdził, że żyją. Nawet te brązowawe są elastyczne, także chyba soki w nich krążą. Dziewczyny piszą, że przez dwa lata cis się korzeni i trzeba na niego uważać.
Moje jedne maja większe te pędzelki, inne mniejsze, ale to pewnie normalne, że nie wszystkie w tym samym tempie rosną. Róże też jedne już okazałe listki, a inne dopiero pączki.
No chyba się jednak kiedyś do Was wybiorę, jak się już trochę rozrośnie
A jak Ty poziomki siałaś ?