Southern Comfort pod bukiem jest potworem - w zeszłym roku była taka jakaś mniejsza niż u innych:

Ta hortensja najbardziej się rozrosła, miała być Silver Dollar, a nie jest, pokażę ją potem rozkwitniętą, to może ktoś będzie wiedział co to za odmiana:

Szczegóły nasadzeń w skrzyni prawej - cienistej :

I obecnie największa ozdoba skrzyni - zakwitła bez okrywania:
To Endless Summer. Druga, rok starsza, w zeszłym roku pięknie kwitła, teraz wcale. Muszę je rozgryźć:

Tym kończę na dzisiaj.
Proponuję zajrzeć w okolice strony dwusetnej i zobaczyć, jak to się rozrosło od zeszłego roku. Te strony to relacja z wizyty Mai, a to już było większe, niż zaraz po sadzeniu. Sama patrzę i nie wierzę.

GabiK napisał(a)

Tu Citronelki padały, poszły do skrzyni i mają się dobrze, a ja eksperymentuję, którym żółtym będzie dobrze:

U mnie podobne "przygody" z Citronelkami Lime Ricky też się nie dały rady na słoneczku.
Widziałam, że Danusia w Zimozielonym pod ścianą wodną wymieniła na żółty berberys.
Jak spotkam gdzieś to chyba też tak zrobię
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2252-zimozielony-ogrod-przy-bialym-domu?page=214

Trzy razy oglądałam ostatnie zdjęcia, bo nie mogłam oderwać oczu
Pierwszy raz szybciutko, żeby zobaczyć co jest dalej, drugi już spokojniej, a trzeci delektowałam się każdym zdjęciem Pięknie masz

Ależ ta citronelkowa skrzynia jest fajna Zajefajna
I jakie masz te trawki na rabacie pod tarasem?? Jak było z zimowaniem... szukam jakiś takich nie za dużych

Dziękuję za komplementy.

Aniu, pod tarasem od brzegu są turzyce ptasie łapki, carex golden fountains ta żółtawa (inaczej Kaga Nishiki - Bociek ją kocha) i za żurawkami carex ice cream.
Wszystkie pięknie przezimowały, pojedyncze brązowe źdźbła miały. Nie obcinałam traw, cały czas były, parę listków ciachnęłam. Szybko zaczęły nowe puszczać.
Marzenka narzekała na swoje ptasie łapki, u mnie sprawdziły się świetnie.
Możesz sobie właśnie ok. strony 200 zobaczyć, jak wyglądały rok temu. Teraz aż za gęsto jest. Chyba jeden rządek wywalę po zimie, bo żurawek już nie widać.

GabiK napisał(a)

A mnie ta kompozycja szczególnie zachwyciła:
wąsate ML i cudnie obłoczki żurawkowego kwiecia