Szykują się liliowce



I jeżówki

Irysy przekwitają

o jaa...
No nie wygląda to fajnie.
Tak na środku rabaty.

No naprawdę masz bagniście wręcz…

Rzeczywiście masz problem z tą wodą...
Liliowce i jeżówki ładnie się zapowiadają. U mnie większość jeżówek ślimaki obżarły. Jedną mam bardzo dorodną, bo córka kupiła dużą i tydzień temu ją wsadziłam, więc jest w całości. Chociaż muszę przyznać, że w te upały ślimaki jakby zmniejszyły swoją aktywność.

Ojej, ta stojąca woda jest problemem, nie mam pojęcia, co w takiej sytuacji można jeszcze zrobić. Może zapytać Danusię i Witka? Mieli do czynienia z wieloma przypadkami zapewne.

A pozostałe rzeczy to oczywiście cieszą, szczególnie liliowce i jeżówki. Dziękuję za bodziszka kantabryjskiego! Kępka u Ciebie ładnie okrągła Pozdrawiam, Asiu!

Asiu, a macie jakiś plan, co zrobić z tą wodą? Chyba bym zapytała Danusi, tak jak radzi Martka.

Roślinki masz super zielone .
Pozdrawiam

Juzia napisał(a)

o jaa...
No nie wygląda to fajnie.
Tak na środku rabaty.

Tam jest taka ziemia na ponad połowie rabaty (bliżej serbów już nie) aż do liliowców. Liliowce już mają trochę lepiej.
Ale grab jakoś sobie radzi, chociaż widać, że jest mniejszy niż koledzy, kalina też, liliowce to wiadomo, ich nie rusza
A na tej rabacie całkiem dobrze rosną rozplenice i miskanty ale miały drenaż ze żwiru w korzeniach zrobiony, może to pomogło?
Ambrowiec rósł jak kwiatek w wazonie.

Lilaki by uschły tutaj.
Ziemia jest nieprzepuszczalna i to trzeba poprawić. Ale jak miałabym całą ziemię na działce wymieniać to chyba jednak powiekę trawę

Anda napisał(a)

No naprawdę masz bagniście wręcz…

Ewa, no wiem
Jak masz pomysły to pisz, my tu ciągle z mężem dyskutujemy jak to zrobić, żeby coś rosło.

Alija napisał(a)

Rzeczywiście masz problem z tą wodą...
Liliowce i jeżówki ładnie się zapowiadają. U mnie większość jeżówek ślimaki obżarły. Jedną mam bardzo dorodną, bo córka kupiła dużą i tydzień temu ją wsadziłam, więc jest w całości. Chociaż muszę przyznać, że w te upały ślimaki jakby zmniejszyły swoją aktywność.

Alicja, u nas też chciały zjeść. Wiosna odgarnęłam korę na bezpieczną odległość od jeżowek i wypalam granulki. Jak znikały to dosypywałam to je chyba uchroniło. Ale ja mam tylko kilka więc mogłam się tak bawić

Martka napisał(a)

Ojej, ta stojąca woda jest problemem, nie mam pojęcia, co w takiej sytuacji można jeszcze zrobić. Może zapytać Danusię i Witka? Mieli do czynienia z wieloma przypadkami zapewne.

A pozostałe rzeczy to oczywiście cieszą, szczególnie liliowce i jeżówki. Dziękuję za bodziszka kantabryjskiego! Kępka u Ciebie ładnie okrągła Pozdrawiam, Asiu!

Marta, jakoś się boje pisać do Danusi, jak się pytam to odpowiada ale jakby zła była, że pytam

Mam nadzieję, że dasz swojemu bodziszkowi szansę , ja je bardzo lubię, robią dobrą robotę wiosną, bo szybko startują.

Staram się cieszyć tym, co już jest, chociaż w obliczu drzewnych porażek jest ciężko

Agatorek napisał(a)

Asiu, a macie jakiś plan, co zrobić z tą wodą? Chyba bym zapytała Danusi, tak jak radzi Martka.

Roślinki masz super zielone .
Pozdrawiam

Agnieszka, woda stoi, bo ziemia jest jaka jest i to trzeba poprawić. To jakaś taka zbita nieprzepuszczalna ziemia. Jak jest bardziej sucha rozpada się jak piasek jak się zginiecie ale zbija się na kamień.
Jak kiedyś napisała mi Ewa zapach świadczy o braku tlenu.
Obok posadziłam tawuły japonskie, jak je sadziłam to dodałam mnóstwo obornika i je mocno podniosłam, jakoś rosną, chociaż pewnie mogłyby lepiej.
Plan jakiś mamy:
- wywieźć spodnia warstwę ziemi (po odgarnieciu wierzchniej), a w jej miejsce dać obornik przekompostowany i żwir, dużo, do tego mączka bazaltowa
- Zrobić z rabaty/dolka dren lub dreny do drenu zbiorczego
- zrobić kontrolna studzienkę jak te co już są, żeby wiedzieć co się dzieje z poziomem wody
- posadzić tylko to co znosi takie warunki
- żeby posadzić tu drzewo woda nie może tam stać

Jeżeli tylko masz lub ktokolwiek ma jakiś pomysł to proszę o podpowiedź, wszystko będziemy dyskutować.