Asiu, mogłaby nie kwitnąć i podsychać chyba od dołu, ona chyba potrzebuje trochę słońca

Asia, a jak z krzewów to może jakaś śnieguliczka (są takie z różowymi kulkami), one znoszą cień.

Do suchego cienia jeszcze zadrzewnie, ale one kwitną na żółto latem.

Super chłopak

Fajny ten Twój mały facecik

Asiu, zuch - trzylatek? Wyglada na dobre cztery
Skoro tak się sprawy mają z kolorystyką czosnków, to możemy uznać, że to Purple Rain Teraz jest ich czas

Asia od małego uczysz obcowania z naturą. Może faktycznie jakiegoś przyrodnika wychowasz. Czosnki fajne i nie ma znaczenia jaka to odmiana.

Otoczenie Twojego domu jest tak uroczo naturalne, że ma się wrażenie, iż to sama natura umieściła tam roślinność. Wcale się nie dziwię, że twój synek przejawia takie zainteresowania ogrodową fauną. Ma cudowne miejsce na spędzenie dzieciństwa. Natura na wyciągnięcie ręki.

Aj, ten temat już wałkowany był u mnie tylko dalej nie znalazłam nic co by mnie przekonało

Fajny ten Twój synek no i fajnie, że może w taki fajny sposób poznawać różne żyjątka

Asiu, trzymam kciuki za piesię, niech szybko zdrowieje . Pisałaś, że musicie ją farmakologicznie uspokajać, kupujecie coś u weterynarza, czy w sklepie zoologicznym?
Brutusowi zrobiły się kołtuny na tylnej części , najbardziej z tej mojej bandy nie lubi czesania. Kręci się w kółko i ucieka, jak widzi grzebień . Jedyne opcje są dwie: uspokoić go tabletkami lub poczekać na burzę (boi się grzmotów ).

Firletkę mogłabym Ci wykopać, trochę mam jeszcze (na nieskoszonej części, rośnie w trawie).