Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród w dolinie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w dolinie

Roocika 16:49, 07 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
sylwik69 napisał(a)

W każdym sklepie myśliwskim w okolicy skuteczny!

Dominika11 napisał(a)
myslę, że zadziała na każde zwierzę - sąsiad ma na psy ...

Kupiliśmy siatkę leśna, na szybko rozciągniemy na drzewach od strony lasu, a resztę rabaty pastuchem. Dam znać, czy zadziałało
Jakby nie to spróbujemy z tym antydzikiem.
Pies ma dyżur, w kojcu nie zamykamy, jak nie przyśnie pod drzwiami to powinna przegonić intruzów, jest czujna. Ustawiliśmy jej klatkę na tarasie, żeby miała swoje miejsce Bardzo ja lubi.

Synek chory mam dyżur na sofie, wieczorem szpital bo antybiotyku nie przyjmuje, a ma anginę

____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Roocika 16:53, 07 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Malgosik napisał(a)


Wszystko prawda.
Niektóre rośliny bywają krótko u nas w ogrodzie, bo coś je zje. Jak nie sarny to ślimaki
Albo padną nie wiadomo kiedy.
Mam podobnego liliowca.

Gosiu zastanawiam się czy się śmiać czy pałac Szczególnie, że biadolilam nad ślimakami a przyszły sarny hahaha
Ale zauważyłam, że nad niektórymi rzeczami po roku,
dwóch przechodzę do porządku. Bodziszki kantabryjskie co roku po kwitnieniu mają dziury w liściach po szkodnikach. W pierwszym roku opryskaliśmy, w zeszłym roku pomarudziłam, a w tym po prostu stwierdziłam fakt. Z daleka nie widać
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Magleska 15:33, 08 lip 2020


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18393
Sarenki słodkie mordki ,ale niestety szkodniki u mnie też robiły sajgon na nowej części ,póki ogrodzenia nie zrobiliśmy
właśnie miałam pisać ,ale doczytałam -siatka leśna powinna narazie odstraszyć głodomory

ogród masz już bardzo ładny-liliowce mnie urzekły kolorem

masz narazie malutke dzieci -ciężko przy takich maluszkach znalezć czas dla siebie ,a co dopiero dla ogrodu

zdrówka życzę dla malucha i dla Ciebie -z alergią jest przekichane


ps. taras masz fajny i słodkiego psiaka dojrzałam
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Roocika 15:40, 08 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Magleska napisał(a)
Sarenki słodkie mordki ,ale niestety szkodniki u mnie też robiły sajgon na nowej części ,póki ogrodzenia nie zrobiliśmy
właśnie miałam pisać ,ale doczytałam -siatka leśna powinna narazie odstraszyć głodomory

ogród masz już bardzo ładny-liliowce mnie urzekły kolorem

masz narazie malutke dzieci -ciężko przy takich maluszkach znalezć czas dla siebie ,a co dopiero dla ogrodu

zdrówka życzę dla malucha i dla Ciebie -z alergią jest przekichane


ps. taras masz fajny i słodkiego psiaka dojrzałam


Hej Magda, dziękuję
Sunia dzielna jest i kochana, czuwa teraz dzień i noc Już kurierzy się pytają, czy to tam, gdzie taki fajny piesek
Zdrówko się przyda, bo w szpitalu jestem z synkiem...
Ściskam
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Mariposa 08:22, 09 lip 2020


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Roocika napisał(a)

Ale zauważyłam, że nad niektórymi rzeczami po roku,
dwóch przechodzę do porządku. Bodziszki kantabryjskie co roku po kwitnieniu mają dziury w liściach po szkodnikach. W pierwszym roku opryskaliśmy, w zeszłym roku pomarudziłam, a w tym po prostu stwierdziłam fakt. Z daleka nie widać


I chyba tak trzeba, bo byśmy zwariowały od ciągłego zadręczania się.
____________________
Ela Motylogród
Mgduska 11:31, 09 lip 2020


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Zajrzałam!
I powiem tak - jak na młody ogród dzieje się u Ciebie bardzo fajnie i nic się nie łam niepowodzeniami - wszyscy tak mają, dwa kroki do przodu, jeden w tył Ja to w ogóle nie mogę patrzeć na zdjęcia swojego ogrodu sprzed paru lat, łysa glina była - a ja i tak byłam cała zachwycona i wpatrzona w krzaczek róży

Co do alergii - to nie jest stan wieczny, ona przychodzi i odchodzi. Miałam bardzo silne objawy właśnie po urodzeniu i rocznym karmieniu dziecka. Organizm wyeksploatowany, niedospany etc, to jest jednak spory wysiłek - ale to przeszło! Mocniejszy organizm radzi sobie sam
____________________
Sałatka pokrzywowa
Roocika 11:46, 09 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Mgduska napisał(a)
Zajrzałam!
I powiem tak - jak na młody ogród dzieje się u Ciebie bardzo fajnie i nic się nie łam niepowodzeniami - wszyscy tak mają, dwa kroki do przodu, jeden w tył Ja to w ogóle nie mogę patrzeć na zdjęcia swojego ogrodu sprzed paru lat, łysa glina była - a ja i tak byłam cała zachwycona i wpatrzona w krzaczek róży

Co do alergii - to nie jest stan wieczny, ona przychodzi i odchodzi. Miałam bardzo silne objawy właśnie po urodzeniu i rocznym karmieniu dziecka. Organizm wyeksploatowany, niedospany etc, to jest jednak spory wysiłek - ale to przeszło! Mocniejszy organizm radzi sobie sam

Hej Magda! Witaj
Staram się trzymać i szukam plusów. Teraz nie ma mnie w domu ale mąż przysyła mi nocne zdjęcia, bo późno wraca do domu
Aktualnie czekam na kwiatek irysa hahaha, jakiś się zawiązał się chyba zapomniał

Liliowce nocą też, ładne, chociaż kolor przekłamany.


Czas z najgorszą alergią w sezonie już powoli mija, teraz będzie lepiej. Może masz rację z tym karmieniem, jak skończę to będzie lepiej.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Wani 11:59, 09 lip 2020


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Hej Asia, wpadam po przerwie i widzę że nastrój trochę nie halo. Tak więc spieszę donieść że u mnie totalna masakra : warzywniak zaatakowany przez ślimaki, mrówki i mszyce, dziś zauważyłam że pomidory bierze zaraza. Ciągły deszcz w połączeniu z pracą, dziećmi i plagą komarów sprawiły że ogród zarasta chwastami. Generalnie ręce mi opadły i postanowiłam się nie przejmować. Pomalutku odchwaszczam i już nic więcej na ten rok nie planuję. U mnie wiosna jest czasem działania, latem to już tylko walka o przetrwanie
Nie smutaj Asiu, pomalutku do przodu i będzie dobrze, pozdrawiam serdecznie
____________________
Ania Pod bosymi stopami
Roocika 15:31, 09 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Wani napisał(a)
Hej Asia, wpadam po przerwie i widzę że nastrój trochę nie halo. Tak więc spieszę donieść że u mnie totalna masakra : warzywniak zaatakowany przez ślimaki, mrówki i mszyce, dziś zauważyłam że pomidory bierze zaraza. Ciągły deszcz w połączeniu z pracą, dziećmi i plagą komarów sprawiły że ogród zarasta chwastami. Generalnie ręce mi opadły i postanowiłam się nie przejmować. Pomalutku odchwaszczam i już nic więcej na ten rok nie planuję. U mnie wiosna jest czasem działania, latem to już tylko walka o przetrwanie
Nie smutaj Asiu, pomalutku do przodu i będzie dobrze, pozdrawiam serdecznie

Hej Aniu, witaj po przerwie
Chwastów to udaję, że nie widzę ostatnio, ogarniam co mogę
Damy radę nie? Dzieci dorosną to będziemy dziubać
Pozdrawiam serdecznie
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
kasia1 07:24, 10 lip 2020


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Asia, trzymam kciuki, byście szybko wrócili do domu. Nie ma jak w domu...

Sarenki to słodkie szkodniki - ja jestem przez nie rok do tyłu, bo mi zjadły derenie, hortensje połamały. Tylko traw nie ruszyły.
Jak im się spodoba miejsce, to na pewno będą wracać, ale też siatka powinna wystarczyć.
My też się ogrodziliśmy, potem wiosną przycięłam te zjedzone roślinki bardzo nisko i pięknie odbiły, zagęściły się.

Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies