Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

AdamS 14:27, 08 cze 2021


Dołączył: 01 cze 2018
Posty: 53
Witam,

widoczne na zdjęciu objawy nie mają nic wspólnego z zbyt wysokim ph gleby.
Pierwsze dwa zdjęcia wyglądają mi jednak na poparzenie słoneczne.
Mam kilka różaneczników u których przy silnym słońcu sporadycznie pojawiają się takie poparzenia ale to nie wina rośliny tylko stanowiska.
I wystarczy nawet kilka godzin słońca aby do tego doszło, nawet nie muszą być liście mokre jak nadmieniłeś.
Tak na marginesie nie polewaj rh po liściach.

Poza tym nie należy świeżo zasadzonej rośliny nawozić a tym bardziej
nawozem w płynie.
Efekt jest taki, że młode korzenie są przypalane.
Roślina jest wówczas bardziej podatna na choroby grzybowe.

Jeżeli już ktoś chce koniecznie nawozić to nawozem o kontrolowanym uwalnianiu typu osmocote ale na ten już jest moim zdaniem za późno.


Dotyczy to nawet obornika, którego wielu daje pod korzeń.
Należy pamiętać, że korzenie młodych dopiero co zasadzonych roślin nie powinny mieć styku z nawozem, czy też z zbyt zasobnym w składniki pokarmowe
podłożem.

Jest taka ogólna zasada, że w pierwszym roku po posadzeniu nie dajemy nawozów. Roślina musi się ukorzenić.

Pozdrawiam


raddik 16:09, 11 cze 2021

Dołączył: 07 cze 2021
Posty: 2
AdamS dziękuję za odpowiedź.

Obserwując mojego rododendrona dochodzę do przekonania, że to chyba nie jest poparzenie słoneczne.

Liście brązowieją od brzegów i plamy powiększają się do środka blaszki liściowej, niektóre z nich mają brązowe plamy również na środku blaszek liściowych. Plamki bywają małe,drobne; ale również bywają takie które są duże. Na początku plamy obserwowałem (kilka) w górnej części rośliny, teraz zauważam ich coraz więcej, również na dolnych liściach. Brązowe plamki zauważyłem też na pąkach kwiatów, które nie do końca rozkwitają. Zauważyłem również, że niektóre liście, gdy już brązowa plama zajmie większą część blaszki liściowej zaczynają zwijać się do środka, a taki brązowy, zwinięty liść jest suchy (można go rozkruszyć).

Zastanawiam się, czy w grę nie wchodzą jakieś choroby grzybowe (plamistość liści, czy fytoftyroza) - może by jednak zastosować profilaktycznie jakiś oprysk?
AdamS 19:39, 11 cze 2021


Dołączył: 01 cze 2018
Posty: 53
Witam,

proszę usunąć porażone liście i wykonać oprysk środkiem Ridomil Gold i ewentualnie Domark lub Score.
Jeżeli chodzi o sam zabieg to proszę wykonać go prawie, że po zmroku aby
ciecz utrzymywała się jak najdłużej na roślinie.
Spryskać nie tylko górną powierzchnię liści ale przede wszystkim
spód liści, bo to właśnie tam znajdują się aparaty szparkowe przez, które
roślina najwięcej wchłonie środka.
Tak należy zawsze wykonywać opryski fungicydami aby były skuteczne.

Z wcześniejszych informacji wynika, że problemy zaczęły się po posadzeniu
i nawożeniu.
Przenawożenie nie tylko sprzyja większej podatności roślin na infekcje grzybowe ale również zbyt duże stężenie soli pokarmowych powoduje, że roślina ma utrudniony dostęp do pobierania wody. Być może stąd te zwijanie liści.

Pozdrawiam

zbigor 11:17, 23 cze 2021

Dołączył: 23 cze 2021
Posty: 1
Dzień dobry, jestem początkującym fanem różaneczników i mam z kilkoma z nich pewien problem. Proszę o podpowiedź co im dolega. Mają jak dla mnie niecharakterystyczne plamy na liściach stąd nie mogę określić przyczyny choroby. Zostały posadzone jakieś 3 tygodnie temu, stanowisko półcieniste, PH gleby 5-5,5. Nie są przesuszone. To pewnie nie ma znaczenia ale dodam że podlewam dość zażelazioną wodą. Sprawa dotyczy 4 krzewów obok siebie , pozostałych kilka nie ma takich plam.

pozdrawiam
GRZESlEK 21:42, 28 cze 2021

Dołączył: 17 paź 2014
Posty: 11
Wracam z pytaniem o mój rododendron w którego odratowaniu bardzo pomógł mi AdamS w poprzednich wiadomościach za co jeszcze raz bardzo dziękuję.
Przegrabiłem rękami ziemię pod rododendronem, usunąłem wrastającą trawę, dosypałem kwaśnego torfu (znalazłem kilka grubych larw pod trawą) zrobiłem oprysk liści z nawozu interwencyjnego, podlałem też mieszanką siarczanu amonu, potasu, magnezu. Pierwsze co rzuca się w oczy to bardzo dużo młodych liści, żywszy kolor mojej rośliny ale w ostatnich dniach zauważyłem że liście które wyglądały wcześniej źle zaczęły odpadać a na niektórych ogólnie wyglądających zdrowo pojawiają się pojedyncze brązowe plamy.
Moja lista pytań.
1. Do kiedy można podlewać roślinę siarczanem amonu tak żeby te młode pędy i liście były odporne w zimę i nie zmarzły.
2. czy usunąć te żółte liście nawet jak niektóre jeszcze dobrze się trzymają?
3. co z tymi plamami brązowymi? to poparzenie słoneczne czy może być jakaś choroba grzybowa?





AdamS 15:17, 29 cze 2021


Dołączył: 01 cze 2018
Posty: 53
Witaj Grzesiek,

cieszę się bardzo, że mogłem Ci pomóc.

Odpowiadam na pytania:

1. Jeżeli chodzi o stosowanie nawozów siarczan amonu, siarczan potasu i siarczan magnezu to zaprzestałbym takiej formy nawożenia na początku lipca.
Osobiście ostatnie nawożenie wykonuje 1 lipca.
Pamiętaj, że za zawiązywanie pąków kwiatowych odpowiada potas, więc nie stosuj tylko i wyłącznie siarczanu amonu o który pytasz.
Jeżeli dajesz potas, to równolegle z potasem daje się magnez, bo jest on antagonistą magnezu.
Dlatego poleciłem Ci wcześniej mieszankę tych nawozów.
Siarczan amonu buduje masę liściową i zakwasza podłożę ale nie jest on panaceum na wszystkie niedomagania różanecznika.


2. Żółte liście wcześniej czy później same opadną.
Jeżeli masz czas to możesz je usunąć, ale nawet jeżeli tego nie zrobisz nie wpłynie to negatywnie na kondycje rośliny.

3. Liść, który trzymasz na ręce ma po prostu objawy poparzenia słonecznego.
Nie martw się tym.

Generalnie krzew wygląda, że jest w super kondycji. Tylko pogratulować

Pozdrawiam,
Adam
Radek 13:31, 03 lip 2021


Dołączył: 24 mar 2014
Posty: 15
Dzień dobry, na moim rododendronie pojawiły się takie dziwne plamy na listkach, czy ktoś wie jaka to przyczyna? Z góry dziękuje za odpowiedz.
____________________
Adela 20:47, 05 wrz 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Dzień dobry,
Rododendron widoczny na zdjęciu rósł pod choiną (już usuniętą). Nie był okazem zdrowia, ale kwitł obficie co roku.
W ubiegłym roku padł ofiarą opuchlaków. Ślady widoczne są jeszcze na starszych liściach. Teraz odżył, ale lewa strona jest o wiele słabsza i rzadsza.
Sadziłam go nie posiadając szerokiej wiedzy na temat właściwego przygotowania stanowiska. Rośnie w niewielkim zagłębieniu i wydaję się mi, że należało by wymienić mu podłoże i podnieść. Czy można to zrobić teraz?
Jak można poprawić jego kondycję?
____________________
Ela - Moja ostoja
NataliaNatka 19:22, 30 wrz 2021

Dołączył: 30 wrz 2021
Posty: 1

Dzień dobry.
Czy ktoś poradzi co dolega moim różanecznikom? Jest to odmiana Alfred. Sądzone wiosną w kwaśnej glebie. Miejsce naslonecznione. Zasilone NAWÓZ OSMOCOTE RODODENDRON HORTENSJA SUBSTRAL.

Gardenarium 21:50, 30 wrz 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Adela napisał(a)
Dzień dobry,
Rododendron widoczny na zdjęciu rósł pod choiną (już usuniętą). Nie był okazem zdrowia, ale kwitł obficie co roku.
W ubiegłym roku padł ofiarą opuchlaków. Ślady widoczne są jeszcze na starszych liściach. Teraz odżył, ale lewa strona jest o wiele słabsza i rzadsza.
Sadziłam go nie posiadając szerokiej wiedzy na temat właściwego przygotowania stanowiska. Rośnie w niewielkim zagłębieniu i wydaję się mi, że należało by wymienić mu podłoże i podnieść. Czy można to zrobić teraz?
Jak można poprawić jego kondycję?


Im wcześniej podniesiesz tym lepiej dla niego będzie
Jesli jest szmata - usuń ją. Nie rób kopczyka z kory przy pniu.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies