Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wichrowe wzgórze

Pokaż wątki Pokaż posty

Wichrowe wzgórze

BEATA_S 11:10, 19 sie 2011


Dołączył: 27 maj 2011
Posty: 2123
Monic napisał(a)
Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką takiej ślicznej, blaszanej konewusi


Była własnością dekoracyjną sklepu ogrodniczego, ale właścicielka sprzedała mi ją za symboliczne 7zł
Piękna, prawda? Mam dwie blaszane duże, stare z sitkiem, które służą mi do podręcznego podlewania nowych sadzonek, ale ta mnie ujęła - jest mała, ale na tyle duża, że tarasowe surfinie podleję


Haaha, to tak jak ja Właśnie szukam metalowej konewki, bo ostatnio robiłam zdjęcia i w tle stała moja stara plastikowa. Popsuła cały efekt
____________________
Eksperymenty ogrodowe Beaty
Pszczelarnia 11:11, 19 sie 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
A co robisz z różami, że one dosłownie powalają? Ja też mam róże ale niestety, na razie jeszcze chyba im nie dogodziłam należycie .... .
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
BEATA_S 11:12, 19 sie 2011


Dołączył: 27 maj 2011
Posty: 2123
Śliczne róże i ładny ogród w tle
____________________
Eksperymenty ogrodowe Beaty
Monic 11:13, 19 sie 2011


Dołączył: 24 lip 2011
Posty: 1764
BEATA_S napisał(a)

Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką takiej ślicznej, blaszanej konewusi


Była własnością dekoracyjną sklepu ogrodniczego, ale właścicielka sprzedała mi ją za symboliczne 7zł
Piękna, prawda? Mam dwie blaszane duże, stare z sitkiem, które służą mi do podręcznego podlewania nowych sadzonek, ale ta mnie ujęła - jest mała, ale na tyle duża, że tarasowe surfinie podleję


Haaha, to tak jak ja Właśnie szukam metalowej konewki, bo ostatnio robiłam zdjęcia i w tle stała moja stara plastikowa. Popsuła cały efekt

Beatko, czy Ty też nabyłaś nową konewkę? Dobrze zrozumiałam? Ja z mojej strasznie się cieszę, choć był to zakup zupełnie niespodziewany i nieplanowany
____________________
mój ogród Monika
Monic 11:20, 19 sie 2011


Dołączył: 24 lip 2011
Posty: 1764
Pszczelarnia napisał(a)
A co robisz z różami, że one dosłownie powalają? Ja też mam róże ale niestety, na razie jeszcze chyba im nie dogodziłam należycie .... .


Nic wielkiego - przed wkopaniem daję na dno dołka obornik bydlęcy, cienką warstwę ziemi ogrodniczej, następnie wkładam różę i obsypuję ziemią. Później dbam tylko, żeby nie było chwastów w pobliżu i zeby od czasu do czasu wbić w okolice róży widły, coby ją dotlenić Oczywiście w czasie długotrwałej suszy dobrze jest położyć węża z wodą na rabatę (tylko, żeby woda swobodnie i wolno płynęła, nie pryskała!!), żeby się róże napiły, ale w tym roku akurat nie było takiej potrzeby W zasadzie to wystarczy. Później raz na dwa lata wystarczy lekko rozgarną ziemię na bokach i lekko zmieszać z nowym obornikiem. Jak mi się uda zrobić w beczce gnojówkę z pokrzyw, to podlewam. W tym roku nie miałam czasu, ale za rok znowu będę zbierać pokrzywy i kisić. Ja nie stosuję nowoczesnych środków do zasilania róż ani do ochrony p/grzybowej. Pewnie są dobre, ale staram się unikać chemii. Dzięki temu róże stały się odporniejsze i same bronią się przed chorobami. Mało róż choruje mi na plamistość - jedynie te, które genetycznie już tak mają, że łapią plamki - tych róż powoli się pozbywam z ogrodu, a zastępują mocnymi odmianami z certyfikatem zdrowotności ADR.
____________________
mój ogród Monika
Monic 11:23, 19 sie 2011


Dołączył: 24 lip 2011
Posty: 1764
BEATA_S napisał(a)
Śliczne róże i ładny ogród w tle

Dziękuję
____________________
mój ogród Monika
BEATA_S 12:07, 19 sie 2011


Dołączył: 27 maj 2011
Posty: 2123
Monic napisał(a)


Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką takiej ślicznej, blaszanej konewusi


Była własnością dekoracyjną sklepu ogrodniczego, ale właścicielka sprzedała mi ją za symboliczne 7zł
Piękna, prawda? Mam dwie blaszane duże, stare z sitkiem, które służą mi do podręcznego podlewania nowych sadzonek, ale ta mnie ujęła - jest mała, ale na tyle duża, że tarasowe surfinie podleję


Haaha, to tak jak ja Właśnie szukam metalowej konewki, bo ostatnio robiłam zdjęcia i w tle stała moja stara plastikowa. Popsuła cały efekt

Beatko, czy Ty też nabyłaś nową konewkę? Dobrze zrozumiałam? Ja z mojej strasznie się cieszę, choć był to zakup zupełnie niespodziewany i nieplanowany



Nie, dopiero się rozglądam od dwóch dni. Byłam w ogrodniczym i w Casto, ale oczywiście były TYLKO plastikowe
____________________
Eksperymenty ogrodowe Beaty
alinak 20:48, 19 sie 2011


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Monic napisał(a)

dzięki Monika za poradę . chyba skorzystam i zakupie lagunę . mam nadzieje że wyhacze ja u Ćwika albo u Hoduna

Alinko, u Ćwika nie polecam. Lepiej kup w Rosarium.


Monia przeczytałam całą dyskusje o Ćwiku i pozwolisz że nie zgodzie się z tobą.
w tamtym roku zakupiłam u niego 6 sztuk i wszystkie pięknie rosną .
natomiast na wiosnę postanowiłam kupić na zmianę u Hoduna i od niego nie przyjął się brather cadfel a reszta ledwo zipie.
zamówiłyśmy z koleżanką w sumie 25 róż i u niej też marnie . daję jednak poprawkę że róża też potrzebuje aklimatyzacji , i albo zaakceptuje nasze ogrodowe warunki , albo nie .
niektóre kwiaty po prostu nie nadają się dla danych warunków i basta .
ja np. nie mam ani jednej kwitnącej piwonii. owszem mam 3 krzaki od 7-u lat nie kwitnące i koniec .
i choć bardzo mi się podobają , nie nabywam .
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
alinak 20:50, 19 sie 2011


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
aha - koneweczka full wypas
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Monic 20:57, 19 sie 2011


Dołączył: 24 lip 2011
Posty: 1764
Alinko, to, jak już pisałam, moje osobiste zdanie, z którym można się nie zgadzać. Moje zamówienia z dwóch lat z rzędu padły, więc mam taką a nie inną opinię na ten temat.
Cieszę się, że koneweczka się spodobała Dzisiaj już była w użyciu i nie wiem, czy to dobrze, bo chyba podlewanie nie było konieczne - właśnie grzmi, wieje i zapowiada się burza. W południe też straszyło, ale kilku grzmotach i małym deszczu poszło dalej. Teraz chyba będzie gorzej.
____________________
mój ogród Monika
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies