Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Pokaż wątki Pokaż posty

Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Anda 15:40, 19 cze 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33434
Artemis jeszcze nigdy nie miałam szczęścia powąchać. Wszystkie które wąchałam były bez zapachu. Pogoda ma na zapach pewnie większy wpływ niż myślałam
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
tulucy 12:50, 26 cze 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Poppy witaj, mam prośbę o coś więcej na temat płatków owsianych i ślimaków, jakbyś mogła
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
jolanka 12:58, 26 cze 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Co prawda ślimaków nie mam ale zaciekawiły mnie te płatki
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 13:03, 26 cze 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Minerwa u mnie w tym roku o baaardzo wiele jaśniejsza niż u Ciebie. Szkoda, bo bardzo lubię ja taką ciemniejsza. Gdzie u Ciebie rośnie?
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Poppy 17:17, 26 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Dziewczyny, przeklejam to, co napisalam u Hani.
NIe gwarantuje efektow, jestem w trakcie testowania Rozmawialam wlasnie z sasiadem, poradzil mi podsypac platkow pod kawalek rynienki/doniczki, zeby nie zamokly. Potwierdzil mi, ze nie strasza pozniej, bo rano wyjadaja je ptaki. Ja posypywalam bezskopupcowece sola, ale raz,ze ptaki ich pozniej nie ruszaly, dwa obrzydliwy ten proceder

Ha, ha, platki owsiane, owszem, sa b lubiane przez slimacze bractwo(w skorupkacj i bez), ale podobnoz po zjedzeniu puchna, platki wyciagaja ze slimakow wode, i sztywnieja, a rano sa zjadane przez ptaki. Tyle teoria I podobnoz otreby sa lepsze, wg wujka googla.
Moj sasiad nie uzywa niczego innego od lat, to mocno starszy pan. Kilka dni temu przyniosl mi sadzonki cukini, bo moje zostaly pozarte i ostaly sie dwie, i poradzil mi posypywac dookola wlasnie platkami, ale tymi naturalnymi, nie blyskawicznymi. Nie wiem, czy dziala, ciagle u mnie popaduje, ale sadzonki cukini jak byly tak sa. Sie zobaczy W tym roku sa wyjatkowo agresywne, wyzarly mi kilka pomidorow pod folia, co sie nigdy wczesniej nie zdarzalo, a dzis wycinalam zasluzowionego liscia pomidora jakies poltora metra nad ziemia. Mam zamiar posypac im platkow
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 17:19, 26 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
jolanka napisał(a)
Minerwa u mnie w tym roku o baaardzo wiele jaśniejsza niż u Ciebie. Szkoda, bo bardzo lubię ja taką ciemniejsza. Gdzie u Ciebie rośnie?

Jolanko, ona ma dosc duzo cienia w tym roku, z powodu rozbudowy sasiada, ale rok temu tez miala podobny kolor.
Za to Twoja Mary Ann znacznie ciemniejsza od mojej
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 17:20, 26 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Anda napisał(a)
Artemis jeszcze nigdy nie miałam szczęścia powąchać. Wszystkie które wąchałam były bez zapachu. Pogoda ma na zapach pewnie większy wpływ niż myślałam

Ewo, moze i pogoda, bo teraz po deszczu zlamala sie galazka i wlozylam do wazonu i nic nie pachnie! Ale przyznaje, anyzowoziolowy zapach u rozy robi wrazenie!
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
April 14:46, 27 cze 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10174
Cześć Poppy, przeczytałam wątek, tak cały, bo zaciekawiła mnie twoja walka o ogród. Też walczyłam mocno o swój.
Bardzo mi się podoba to co robisz. Ładnie komponujesz rośliny, bardzo w angielskim stylu
Zazdroszczę dostępności i wytrzymałości roślin które w Polsce niestety nie występują. Zakochałam się w tych purpurowych penstemonach. I te wilczomlecze. Ech....
Cudny masz kolor Minervy. Moje, podobnie jak u Jolanki, dużo jaśniejsze w tym roku.
____________________
April April podbija las Mazowsze
paniprzyroda 22:55, 27 cze 2019

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Po przeczytaniu wpisu u Ciebie wczoraj z ciekawości wtykałam nos w Artemis i sama nie wiem, jakiś zapach jest, ale trudny do opisania. Czekam na Minerwę, niedawny zakup i jeszcze pączki ma małe
Śliczną masz Koko Loko
____________________
Dwa ogrody
Poppy 23:01, 27 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
paniprzyroda napisał(a)
Po przeczytaniu wpisu u Ciebie wczoraj z ciekawości wtykałam nos w Artemis i sama nie wiem, jakiś zapach jest, ale trudny do opisania. Czekam na Minerwę, niedawny zakup i jeszcze pączki ma małe
Śliczną masz Koko Loko


Anyzkiem pachnie przede wszystkim Dzis i wczoraj tez wachalam, ale przerwa w dostawie zapachu od pogody jak widac zalezy.

Mam nadzieje, ze Twoja Minerwa tez bedzie slicznie ciemna. Moja od dwoch dni ma wiecej slonca, bo rusztowania obok czesciowo sciagnieto, i wyjasniala
I plamistosci chyba z wrazenia dostala.

A Koko Loko z calym sercem polecam, jest niezwykla kolorystycznie.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies