Od dzisiaj prawdziwa, słotna jesień. Za to dobrze podlewa mi posadzone cebulki. Nawet dwie kępy tulipanów wsadziłam, same królowe nocy, bo oczywiście z przekorzystnej przeceny.
W tym roku do moich wiązanek na groby pierwszy raz postanowiłam użyć ozdobnej kapusty i myślę że to był dobry pomysł. Dodałam też do białych chryzantem i błękitnych hortensji pędy szarego eukaliptusa.

Pozdrawiam, pozwoliłam sobie wstawić obiecane kiedyś zdjęcie.

I tak nawzajem się inspirujemy.
Z kółkami pod drzewkami będziemy sobie ćwiczyć i próbować co lepsze. Jak się zrobi cień pod nimi to na pewno rośliny trzeba będzie wymienić na cienioznośne.
Mam plan na posadzenie pod dębem czerwonym koła z funkią i liliowcami, to w ramach ciągu dalszego "małych Wojsławic", bo tam właśnie coś takiego pięknie rośnie. Funkie mi się nasiały w dużych ilościach, liliowców też sporo, więc sprawa jest do zrobienia.

Funkie środkiem, liliowce na zewnątrz:




Połowa funkii, połowa liliowców:

Gabi wiązanki podglądam u ciebie już dawno i wieńce które pięknie wykonujesz . za twoim przykładem tez w tym roku wykonałam wiązanki nagrobne . szkoda że fotek nie cyknęłam .męczy mnie ta wielka gama kolorów w tych kupnych , a na zamówienie niebotyczne ceny były w tym roku u nas . od 150 w zwyż .
kupiłam w casto pistolet już dawno do wieńcy na drzwi i zrobiłam z niego użytek . . ciągle jesteś dla mnie przykładem w tym względzie . to ty mnie zaraziłaś ozdobami na drzwi .
muszę ci podziękować za doradę w sprawie nasadzenia na rabacie . wiesz że skorzystałam i powtórzyłam rozchodnik jak radziłaś . teraz jestem utwierdzona że zrobiłam dobrze . obejrzałam masę fotek z Anglii i jestem spokojna że to najlepsze rozwiązanie .

Gabrysiu pozdrawiam serdecznie.
Do wiosny obiecuję poprawę - będę częściej zaglądać. Jeszcze wszystkiego nie ogarnęłam, ale alejkę podziwiałam i nowy placyk z ławeczką, piękne wianki i wiązanki świąteczne.

Jak zwykle u Ciebie jakieś oryginalne pomysły - zdolniacha jesteś. Ja też lubiłam wymyślać różne ozdoby, ale nie mam już na to czasu. Największą atrakcją w dzieciństwie było robienie własnych zniczy na Świeto Zmarłych. Babcia topiła w misce zwykłe swieczki i ceres, potem malowanie szklanych opakowan, knot ze sznura do bielizny. Nawet teraz nie ma tak solidnych i nigdy nie zapomne tego zapachu.

Teresa, kółka pod drzewami z funkiami i liliowcami rób i u siebie, fajne wzory warte są powielania.
Nie rozumiem tylko dlaczego nie możesz zrobić wiązanek na groby, rodzina nie pozwala. Ciekawe dlaczego?