Gabriela
08:42, 08 maj 2014

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Wczoraj nic nie wyszło z wklejania zdjęć, więc może z rana internet będzie bardziej "chodzący"
.
Zdjęcia kwiatów moich lilaków dla Ewy. Nadmieniam że fantastyczne polskie odmiany bzów są w ogrodzie botanicznym w Warszawie, tym przy Łazienkach. Szkoda, że tak trudno je kupić.
Ludwig Spaeth, w rzeczywistości ciemniejszy.
Krasawica Moskwy, czyli Beauty of Moskow, bo ma i taką światową nazwę.
No name, a całkiem ładny, za chwilę zrobi się całkiem biały.
Węgierskie są jeszcze w pąkach, więc zrobię fotki niebawem i nie omieszkam wkleić. Szkoda że nie da się przesłać ich fantastycznego zapachu.

Zdjęcia kwiatów moich lilaków dla Ewy. Nadmieniam że fantastyczne polskie odmiany bzów są w ogrodzie botanicznym w Warszawie, tym przy Łazienkach. Szkoda, że tak trudno je kupić.
Ludwig Spaeth, w rzeczywistości ciemniejszy.
Krasawica Moskwy, czyli Beauty of Moskow, bo ma i taką światową nazwę.
No name, a całkiem ładny, za chwilę zrobi się całkiem biały.
Węgierskie są jeszcze w pąkach, więc zrobię fotki niebawem i nie omieszkam wkleić. Szkoda że nie da się przesłać ich fantastycznego zapachu.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Ogród w budowie nieustającej