Myślę, że prędzej byśmy mogli się porozumieć z nim niż z królową. Ogrodnictwo to rzeczywiście jest jego pasja, ogrodnictwo naturalne, organiczne, bez chemii. Sam wymyśla obsadzenia. Jasne, że pracuje tam cały sztab ogrodników, ale oglądając album, który w Highgrove kupiłam, wiele w nim zdjęć księcia Karola grzebiącego w ziemi. Podobno nasz Jan III Sobieski też lubił to robić w Willanowie.

Czytałam sporo że lubi popracowac w ogrodzie ale wiadomo że tyle co my nie pracuje, nawet można mu tego pozazdrościc bo czasem też by się chciało żeby ktoś inny pomysły moje realizował, ile ja bym wtedy tych pomysłow miała??????Mnóstwo na pewno.

Królowa ma na glowie inne sprawy i nie marzę nawet o tym by ją zobaczyc, bo po co mi to???

Ja myślę w Nowym Roku o kalendarzu, więc jak zobaczyłam te plakaty, to pomyślałam o kalendarzu i napisłam.....po tym co pokazałaś, to stwierdziłam, że nie am donic, ale mam kosze, wkłady za grosze muszę poszukać

A co Wy tam w tych torebkach zakupiłyście ?
Za fuksje dziękuję - nie wszystkie są fuksjowe , nie pomyślałabym żeby połączyć fukcję z pelargonią coś nowego

Ja nie kumam drogi bilet, gęsiego i zdjęć nie wolno ? o ile te 2 warunki rozumię to trzeciego zupełnie nie.

pozdrawiam

Mira W piękne, papierowe torby, jak pokazałam w wątku u Aldony, zapakowano Ewie i mnie albumy, które kupiłyśmy w sklepie ogrodu Highgrove, czyli u księcia Karola.
Ten ogród można zwiedzać tylko po dużo wcześniejszym kupieniu biletów, okazaniu dwa razy przy wjeździe dokumentów, w wybrane dni roku, w małych grupach, z przewodnikiem, nie można sie rozłazić, więc gęsiego się chodzi. Ale jest absolutny zakaz robienia zdjęć. I dlatego nie mamy z tego ogrodu żadnych ujęć, poza tymi, które udało mi się zrobić dosłownie zza ogrodzenia, z max zooomem.

Za fuksje fuksjowe już dziękuję Dorocie - mam nadzieję że to przeczyta.

Agata Koszyki z kwiatami zawsze piękne. Bardzo je lubię i chciałabym ich mieć więcej. Można do nich wkładać stare doniczki albo grubą folię, podziurawioną na dnie.

Bogdzia napisał(a)

Czytałam sporo że lubi popracowac w ogrodzie ale wiadomo że tyle co my nie pracuje, nawet można mu tego pozazdrościc bo czasem też by się chciało żeby ktoś inny pomysły moje realizował, ile ja bym wtedy tych pomysłow miała??????Mnóstwo na pewno.

Ja bym księciem Karolem być nie chciała, bo za bardzo lubię się lenić wtedy kiedy mam ochotę. A on nie bardzo może, bo ma obowiązki reprezentacyjne.

Tak to z daleka wygląda:

Mój Książę Małżonek właśnie woła, żebym już szła spać, więc zostawiam na dobranoc furtkę do tajemniczego ogrodu:

Jutro o 15.10 na Domo+ powtórka programu: Wielkie odrodzenie brytyjskich ogrodów (7).
I będzie tam także ogród księcia Karola.

Gabrysiu, dobrze że weszłam w twój wątek. Jakie optymistyczne - piękne kolorowe fotki. Bo za oknem u mnie widok okropny. Leje, wieje, szaro, buro. Kiedy będzie w końcu zima!!!! Dzisiaj widziałam nabrzmiałe pąki na krzewach. Fajnie, tylko na te pąki nie pora

Gabriela napisał(a)

Mój Książę Małżonek właśnie woła, żebym już szła spać, więc zostawiam na dobranoc furtkę do tajemniczego ogrodu:

szkoda, że u nas do ogrodów nie można dostać takich detali np. jak ta furtka i nie ma takich fajnych składów ze starociami jak u nich gdzie można wszystko znaleźć do koloru do wyboru dobranoc Gabrysiu