Gabrysiu, obejrzałam Twoje ostatnie zdjęcia. Nie mam słów , żeby opisać jak bardzo mi się podoba Twój ogród. Ten ganek - marzenie. I jak na dłoni widać, ile można zrobić własną pracą no i głową też. Super. Ta balustrada - wejście do domu, ślicznie. Kochasz chyba floksy. To nasze polskie kwiaty. Ja jeszcze ich nie mam, ale na pewno w następnym roku znajdą się w moim ogrodzie. Nie mają mączniaka, a może masz jakiś sposób?
Zdjęcia z metamorfozy, chyba jednak bardziej aniżeli poprzednie, pomogły mi w zorientowaniu się w topografii coraz piękniej zagospodarowywanego ogrodu.
Fantastycznie się ogląda Twoje metamorfozy. Te przemiany są szokujące. U mnie toczka w toczkę też tak było... Boże, jakie z nas SIŁACZKI!!!
Floksy przecudowne! Mam tylko czerwony, bo na niego chorowalam, a teraz okazuje się, że bierze mnie chcica na wszystkie inne. Ten bladoróżowy ze środeczkiem całuśny!
hi hi... Gabrysiu, żebym ja wiedziała miesiąc temu , to bym Ci wagon karp podesłała . Ale będe o Tobie pamiętać, one bardzo szybko się namnażają. Do tej czarnej zajrzę przy okazji - mam je w pokoiku-składziku na szafach, wleźć muszę