A co to znaczy "ach albo bez komentarza", bo jestem pełna obaw.

Wstawiając te zdjęcia, chodziło mi o kształt pojemnika na wodę przy murze ceglanym, te ozdóbki, kratki, maszkarony, łuki, to jednak nie - ja bym dużo prościej miała. Takie coś to tylko we Włoszech, przy starym palazzo, a ja go nie posiadam.

Ach to znaczy ach!

Jak zbudujesz taki zbiornik to juz łatwiej będzie o paląc

Pozdrawiam

Plany zacne
U mnie woda wyłącznie w poidełkach może będzie. Innej opcji ustawa nie przewiduje

Pocieszające Gabrysiu - będę usuwać podagrycznik rosnący dookoła ketmii. Raz, że boję się o jej korzenie, dwa, nie wierzę w powodzenie, bo nie dam rady pewnie dobrze oczyścić tego miejsca, bo boję się o ketmię ...

Dobrze, że wróciłaś że zdjęciami i w ogóle

Gabriela napisał(a)

To jest widok na część mojego ogrodu. Ale to widok z zagospodarowanego Mordoru, który stał się rabatami z roślinami wilgociolubnymi i lesistymi nieco.

Gabrysiu, a nie lepiej źródło dać na końcu szpaleru lipowego, zamiast ławki a ławkę przenieść na drugi koniec szpaleru pod domy? Wiem, wymaga to rozburzenia placyku pod ławką. Ja bym bała się stawiać mur równolegle do lip (jak będziesz na źródełko patrzeć?). Miałabym obawy, czy on się wpisze w linie żywopłotów z cisa i graba - to są jednak mocne zaokrąglone formy w tamtej okolicy. Na takie źródło powinien być widok na wprost.

Wstawiam Ci coś, co wzbudziło mój i Ta zachwyt w jednym z ogrodów. To źródło kończyło cienistą część ogrodu i było na wprost ogródka w stylu naszych babć.Niestety mam tylko jedno zdjęcie (może dziewczyny pomogą):

No cóż, tam jest dużo metrów i miejsca, to jest bardzo duży kwadrat, niektórzy mają mniejsze ogrody i pomyślałam, że to byłaby kolejna, wydzielona część ogrodu, na ławkę i patrzenie na źródełko z naprzeciwka jest dużo miejsca i perspektywy.
Oddzielona tym żywopłotem grabowym z jednej strony i z tyłu lipami.
Myślę intensywnie.

Wiem, że na razie z ławki przez alejkę nie ma dobrego widoku na końcu, ale za to jest w drugą stronę, na ławkę właśnie. Więc może na końcu alejki zrobię taki sam placyk i postawię ławkę Lutyensa jak niemal lustrzane odbicie?

Zbiornik ze zdjęcia super, prosty, mniej więcej tak sobie wyobrażałam.

mira napisał(a)

Ach to znaczy ach!

Jak zbudujesz taki zbiornik to juz łatwiej będzie o paląc

Pozdrawiam

No śmiej się, śmiej, zamiast pomagać.

tulucy napisał(a)

Plany zacne
U mnie woda wyłącznie w poidełkach może będzie. Innej opcji ustawa nie przewiduje

Pocieszające Gabrysiu - będę usuwać podagrycznik rosnący dookoła ketmii. Raz, że boję się o jej korzenie, dwa, nie wierzę w powodzenie, bo nie dam rady pewnie dobrze oczyścić tego miejsca, bo boję się o ketmię ...

Dobrze, że wróciłaś że zdjęciami i w ogóle

Na podagrycznik nawet roundap słabo działa, a między bylinami to już w ogóle nie ma jak tym polać. Pod ketmią może spróbuj tym świństwem, nierozcieńczonym oczywiście liście temu pomalować.

Z rozpędu wróciłam do wpisów i zdjęć z czerwca, bo lubię sobie pospacerować po Twoim ogrodzie... Po kilka razy Niezmiennie zachwycają mnie Twoje żywopłoty z róż, kompozycja rabat i oryginalność roślin. Widzę, że na ostrogowce można liczyć, to dobra wróżba dla mnie, bo wciąż szukam ich na swoją bylinową, wiec pewnie upoluję

Widzę, że planujesz kolejne piękne zmiany. Nie mogę się doczekać realizacji. Właśnie dzisiaj rozmawiałam z eMem o wprowadzeniu wody do ogrodu, ale raczej jako źródła wody dla zwierząt. Mieszkają u nas ropuchy, żaby i jaszczurki i myślę, jak ułatwić im oraz owadom i ptakom życie (mimo, że do stawów mam jakieś 50 metrów). Planuję też zmiany w warzywnym. Chyba nie mogę usiedzieć w miejscu, chociaż lato i upały to dla mnie ciężki czas. Dobrze, że nadchodzi jesień.

No ja nie wiem właśnie czy piękne te zmiany. Chcę mieć małą wodę w ogrodzie no i kombinuję, ale nie oczko.

Namalowałam nieudolnie to co myślę:



i naprzeciwko



Ławki mogą sobie być też dwie symetrycznie pod tym murem, wcale niekoniecznie naprzeciwko wody. Na wodę będzie sie patrzeć idąc aleją, albo ścieżką na wprost muru.
Irysy dlatego że one rosną na mokrym, krótko kwitną, ale trudno, zostaną szablaste liscie.

Pozostaje spięcie muru z kolistym żywopłotem z graba i wykończenie przeciwnej strony.

Architektonicznie mur ze źródełkiem powinien idealnie odzwierciedlać linię szpaleru i układu lipowego - wtedy będzie porządek i zamiar widoczny.
Ale może nie trzeba się tego trzymać - mus się poradzić osób, które znają Twój ogród.

Chyba, że nie będzie muru po całości a tylko mur na źródełko.

Widok na drugą stronę zamieszczonej przeze mnie inspiracji jest w GI 08/2017, str. 82.

Widzę tak układy liniowe u Ciebie, że tak przebiegają.