Nie macie mi co zazdrościć tego morza i kamieni, bo od soboty przerzucam się w inne klimaty, gdzie na pewno solidnie zmoknę, ale liczę na niezapomniane wrażenia ogrodowe - nigdy jeszcze nie byłam w Anglii o tej porze roku na ogródkach

.
Marzy mi się ta funkia, teraz kwitnie, jest bajeczna i wiem że niektóre z Was ją mają - będę się prosić o kawałeczek na wiosnę.
Poza tym:
1. Mur ceglany będzie oddzielał Mordor od warzywnika, który zostanie przebudowany, proszę o rady w kwestii cegły na mur i ścieżki, bo będę sporo potrzebować

.
Tamarszyku - wklejając zdjęcia własne, miałam na myśli koncepcję, na pewno bym takich ozdobnych budowli, barokowych nie stawiała - łatwiej było mi zrobić zdjęcia z albumu po prostu niż szukać w obszernych i wieloletnich zasobach własnych.
2. Na moje astry i zdjęcia poczekamy do października, jak się uda to będą inne astry, z innych ogrodów, bardzo na to liczę.
3.
Aganiu, to ja mam pkt 4) x 2, czyli liść siewki która nie jest brzozą. Pytanie - czym w takim razie jest? Bo w tym miejscu na dwie lipy nie ma szans.
4.
Mira - cieszę się z fuksjowego sukcesu. Na wycieczkę zaplanuj czas tak po 10 października, będzie jesienna.