Mam wrażenie, że też w tym roku przegapiłam kwitnienie niejednej okazji w ogrodzie, latem uciekałam przed upałami, a teraz przed deszczem, prace wciąż nieskończone, sezon ogrodowy pomału się kończy, a ja się cieszę pojedynczymi kwiatkami.
Rok ogrodowy w tym roku najcięższy, moja New Down przynajmniej odbija, kiedy będzie znowu oplatać pergolę?
Rabaty bylinowe zawsze mnie u Ciebie zachwycają, róże się odbudują, miło czytam, że wiele jednak robisz, działasz, planujesz...czytam piękne posty od dziewczyn, masz pomoc, a pomysły
zrealizujesz, bo kto jak nie Ty
Pozdrawiam Gabrysiu