Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w budowie - nieustającej

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w budowie - nieustającej

mira 10:36, 22 sty 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
A teraz publicznie odgaduje,że to galaretka. Piekłam teraz tort dla wnuczki i trochę się szkoliłam w necie i właśnie napotkałam jak się robi taką galaretkę - ale to wyższa szkoła jak dla mnie.
Do Pani Joli przydałby się adres jeśli robi coś dla ludu.

Oglądałam fotki i zamarzyłam o angielskich ogrodach ...no rozmarzyłam się i mi lepiej.
Pojechałabym na przebiśniegi to pewnie z oczarami w parze.
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
AgnieszkaW 10:51, 22 sty 2019

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10749
Gabrysiu, jakie piękne obrazki ogrodowe nam serwujesz. Ciągle zachwyca mnie "przymiotno Karwińskiego" na schodach i w donicach, tej zimy próbuję je przezimować na próbę w szklarni (kupiłam jesienią 3 doniczusie z tą roślinką), ale nie wiem, czy się uda...
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
Gabriela 10:58, 22 sty 2019


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Galaretka, tzn. kwiaty, listki są zatopione w galaretce, ale robi się je strzykawką ze śmietany zafarbowanej barwnikiem spożywczym. Kwiaty w galaretce są górą sernika na zimno. Szał.
Pani Jola chyba chętnie robi coś dla ludu (np. przepiękne kalendarze adwentowe, które można było w tym roku kupić), choć w cywilu kiedy nie jest artystką, jest całkiem prężną bizneswoman z branży medycznej i taki zawód również wykonuje. Ale jak wczoraj oznajmiła - jej marzeniem jest prowadzenie cukierni. Czy to nie wspaniałe?

Cd. schodów, bo ciasto już zjadłam.

W Parcevall Hall jest ich mnóstwo, bo ogród jest piętrowy.



















____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gabriela 11:05, 22 sty 2019


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
AgnieszkaW napisał(a)
Gabrysiu, jakie piękne obrazki ogrodowe nam serwujesz. Ciągle zachwyca mnie "przymiotno Karwińskiego" na schodach i w donicach, tej zimy próbuję je przezimować na próbę w szklarni (kupiłam jesienią 3 doniczusie z tą roślinką), ale nie wiem, czy się uda...


Och, tak jest przepiękne i żal że u nas nie zimuje, bardzo często rośnie w schodach czy kamiennych ścieżkach.
Np. tak jak tu - znowu Eastleach, w którym też jest sporo schodów














____________________
Ogród w budowie nieustającej
mira 11:50, 22 sty 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Gabriela napisał(a)









Ten klimat czuję i się gapię i właśnie Pearson napisał że często ogrodnicy traktują rabaty jak łóżka szpitalne - trzepią wywracają na druga stronę picują - kiedyś napisałaś mi że mój ogród to bombonierka - napisałaś w dobrej wierze- ja się przeraziłam że picu licu - wyprostowałaś mnie trochę muszę przyznać

takie widoki ach...
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Gabriela 12:21, 22 sty 2019


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Niedokładnie, ogrodami-bombonierkami nazywam ogrody małe, które mają kompozycję, styl i Twój do nich należał, a Ty powiększyłaś areał i już masz wielką bombonierę.

A porównanie do łożek szpitalnych oznacza nadmiar porządku i sterylności - wiesz, to zbieranie listeczków i igiełek ze żwirku i kostki bo szpecą, wyrywanie chwaścika, bo niedopuszczalny, zero swobody, kojarzenia z dziką naturą, pod linijkę, równiutko. Te "czyściutkie" ogrody, o których tu piszą niektórzy, a których fanem nie jestem. A które tak często ostatnio goszczą w programie Maja w ogrodzie, dla mne - niestety.

Ogród to nie łazienka, to jest powiedzenie KasiB, które odpowiada chyba temu co pisze Dan Pearson (choć jeszcze nie czytałam).
____________________
Ogród w budowie nieustającej
AgnieszkaW 12:34, 22 sty 2019

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10749
Gabrysiu, w stu procentach zgadzam się z Twoją wypowiedzią, też nie przepadam za pedantycznymi ogrodami, np. wolę naturalny mech i porosty w kostce, porośnięte roślinnością schody (o ile nie przeszkadzają w chodzeniu, bo ja ostatnio musiałam wyszarpać ze schodków wejściowych na posesję pędy bluszczu - zarosły je całkiem i goście nie wiedzieli, czy mogą po nich chodzić, choć muszę przyznać, że wyglądały uroczo
A fotki schodów wrzuciłaś przepiękne
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
mikina34 12:53, 22 sty 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Powzdychałam, po-ochałam do zieloności i ławeczki cud-miód i lecę dalej do,pracy
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Gabriela 15:04, 22 sty 2019


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
AgnieszkaW napisał(a)
Gabrysiu, w stu procentach zgadzam się z Twoją wypowiedzią, też nie przepadam za pedantycznymi ogrodami, np. wolę naturalny mech i porosty w kostce, porośnięte roślinnością schody (o ile nie przeszkadzają w chodzeniu, bo ja ostatnio musiałam wyszarpać ze schodków wejściowych na posesję pędy bluszczu - zarosły je całkiem i goście nie wiedzieli, czy mogą po nich chodzić, choć muszę przyznać, że wyglądały uroczo
A fotki schodów wrzuciłaś przepiękne


Na mech w mojej kostce czekałam z ustęsknieniem, w ogóle czekam na zarośnięcie mojego ogrodu, na połączenie się krzewów w gęstwinę, na zarośnięcie założonych rabat.
Bluszcz też w tym roku wycinaliśmy ze ścieżki i schodków z tyłu domu, zamiast piąć się po murze, rozrósł się na ziemi.

Dzisiaj mam dzień schodowy

Tu są angielskie ogrody prywatne, w których byłam, nie do zwiedzania.









____________________
Ogród w budowie nieustającej
Zielony_Ogorek 15:11, 22 sty 2019

Dołączył: 22 sty 2019
Posty: 3
Takie schody porośnięte mchem mają niesamowity urok. Próbuję jakoś "posadzić" mech na moich ścieżkach na działce. Ma ktoś patent, jak to zrobić?
____________________
Biolog z wykształcenia, ogrodnik z zamiłowania. Mój ogród bez ziemi:
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies