Irenka - dzięki za wsparcie. Ja też mam taką nadzieję. Najgorsze to, że ja leków nie biorę bo sama tarczyca pokazuje bardzo ładne wyniki, tylko objawy wskazują na coś innego i tak nie wiadomo jak leczyć. A dookoła tarczycy krążą mi inne pokrewne choróbska, wrrr....
Psina "niestety" raczej z tych młodych

To wilczurek i wygląda na takiego, co ma życie przed sobą

Wczoraj mnie nastraszył, bo on chyba jakiś taki "samotny" się czuje i podczołguje się pod tą siatkę z nosem już prawie "u mnie" i cichutko ogląda co robimy. No i przyszedł niespodziewany gość, ja psa nie widziałam, jak wyskoczył szczekając to mało zawału nie dostałam.
Ewa...też właśnie dumałam nad tym torfem ale gdzieś pamiętam, że ktoś pytał Danusię jak posadzić w kwaśnej ziemi rośliny zasadolubne (cisy chyba) i Danusia pisała, żeby dosypać jak najwięcej torfu odkwaszonego - chyba, że ja coś źle zrozumiałam.
Kupić zwykła ziemię ogrodową w takim razie? Czy serby są bardzo kapryśne o ten odczyn czy ogólnie wolą zasadowy ale w kwaśniejszym też będą rosnąć?
Nad kratownicami też myślałam, ale nie wiem czy to nie będzie za dużo - bo mam jeszcze po drugiej stronie kilka miejsc z fatlaną siatką i tam już tak na maksa się nie wysłaniałam i myślałam właśnie aby dać kilka kratownic. U drugiego sąsiada też jest pies ale jakiś "niedzielny" bo go nie widać często. Jest też królik ale jego nie odbieram jako zagrożenie
Ewa - choróbsko zbadaj, nie udawaj

. Jeśli udajesz to znaczy, że nie męczy więc jeśli jest, to spokojnie podleczysz albo opanujesz a jak nie ma będziesz mogła siły z udawania na coś innego przeznaczyć, zwłaszcza przy małych brzdącach.
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj
Malwesowy ogródek
a dla wytrwałych historia powstawania:
Projekt i tworzenie