ta ostatnia propozycja fajnaAle tam gdzie 1 nie robiłabym tak oczywistego trawnika, nie pasuje mi tam tak....ale może Basi pasujeJa bym tam coś dodała....
może gdyby w trawniku zrobić na środku taki kwadracik z macierzanki np.
a w trawniku dookoła mogłyby rosnąć krokusy lub narcyzy, tam jest sporo miejsca 4/8 m to ładny kawałek
o kurczę, chwilę mnie nie było a tu takie propozycje! Już się wygrzebałam ze śniegu i dotarłam do cywilizacji ( wczoraj umierał mój kręgosłup po odśnieżaniu, nie byłam w stanie ruszać niczym )
Asiu wiesz, że Ty zdolniacha jesteś jakich mało?
Przesunięcie okręgu zrobiło spora różnicę bo warzywnik czy malino-borówki pod tym płotem chyba najlepiej pasują, trochę z głównego widoku zejdą. Nie wiem tylko czy nie za dużo cienia będą miały.. ale to już pikuś jest.
ee nie kumam.. tego drugiego ujęcia. I to pierwsze tez musze chyba sprostować- ja mam drzwi wyjściowe na taras z boczku- o tu będzie widać nawet czerwoną strzałką udało mi się zaznaczyć :
Ale Tobie chodzi zapewne o widok z miejsca gdzie siedzimy przeważnie, czyli od środka tych krzesełek ze stolikiem? Czy raczej jak to widać gdy stoję pośrodku tego potrójnego okna? Na chwilę obecną będzie widać tylko śnieg bo u nas biało całkiem, ale zrobię zaraz po powrocie z pracy i tak.
hehe, głos rozsądku jak mówi Asia, zawsze mile widziany.
I na przyszłość, w ogóle nie musicie się zastanawiać, czy powiedzieć, czy nie, bo się obrazi albo co...nieee, ja o nic się nie obrażam, wręcz przeciwnie, cenię sobie bardzo odmienność opinii, bo i szersze spojrzenie fajne jest. A ja jak wiecie, od dwóch lat tylko płaczę i wzdycham patrząc na ten mój beznadziejny układ i nic jeszcze nie wymyśliłam.
Tak, te okręgi to mnie się bardzo spodobały, bo chciałam trochę ukryć wielkość albo raczej 'małość' ogrodu. Faktem jest, że po tym co napisałaś postanowiłam odstawić na chwilę moje subiektywne uczucie zachwytu nad Asi koncepcją i spojrzeć chłodnym okiem widza- może i to prawda, że okrąg za duży nie jest, i trochę zabiera powierzchni z ogólnej trawnika.
Ale żwirowe placyki w narożniku chyba by sie sprawdziły bo śniegu u nas naprawdę potrafi dowalić i lezy często w kwietniu jeszcze.
Sylwuś, nie nie Ja nie chce tej rabaty nr 1 samym trawnikiem uczynić, ale nie mam na nia na razie żadnego sensownego pomysłu bo taka malizna.. Twój macierzankowy dywan to już propozycja zupełnie zaskakująca, in plus oczywiście. Niestety mam już tam posadzone dwie wierzby hakuro ( szczyt moich ogrodniczych marzeń zanim trafiłam tu... ) więc albo stamtąd wyjadą albo muszę je wkomponować na razie- chciałam mieć coś zielonego patrząc z kuchni.
Tak sobie oglądam ten plan i zastanawiam się, czy warzywnik musi być pod płotem, bo piszesz, że może mieć tam mało światła. A czy nie mógłby być z boku tarasu? Wtedy byłby mniej na widoku, bo nie masz tam żadnego okna. Bo pod płotem byłby bardzo blisko tarasu.Albo z przodu domu, pod oknem kuchennym? 4x8 m to wcale nie tak mało. Zaznaczyłam te miejsca na czerwono.
Przejście między żywopłotami do garażu pomiędzy żywopłotami jest fantastyczne Zaznaczyłam je wykrzyknikiem żywopłoty mogłyby mieć wtedy różne wysokości. Ten kawałek zakrywający garaż mógłby być o wiele wyższy, a wrażenie nie byłoby tak klaustrofobiczne.