Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogrodowy pamiętnik

Mój ogrodowy pamiętnik

Nowa12 21:15, 19 kwi 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Basieksp napisał(a)
No masz trochę tego gruzu w ziemi ale wcześniej coś tam musiało być, no bo kamienie to rozumiem ale gruz, to ktoś go tam zakopał chyba? ale za to, Twoją walkę z tym gruzem rośliny doceniają


Mieszkam w mieście więc niestety taka działka nam się trafiła. Wokół był plac budowy, my się budowaliśmy na końcu.
A teraz to walka z wiatrakami. Muszę się co roku powkurzać potem mi przechodzi . Wielkie dołki kopię na start a potem rośliny albo sobie poradzą albo nie.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 21:18, 19 kwi 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Kaliny, przywrotnik. Chwilę popadało. Zapowiadają przymrozki -2 w nocy.

____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
edi75 07:49, 20 kwi 2022


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2700
Judith napisał(a)
Masakrę masz w ziemi... Ja także kopiąc gdzieś głębiej wygrzebuję czasem różne znaleziska. Folia, gwoździe i szkło to największy dramat. Kiedyś wykopałam słoik z jakąś cieczą w środku... Pewnie zupka sprzed lat... Z kolei mój sąsiad opowiadał, że wykopując lata temu dół na szambo znalazł stary piec...


Dokładne zgadzam się...kiepsko to wyglada.
U mnie w w rogu działki mam podobnie...ktoś chyba zasypywał tam śmieci
____________________
Edyta Moje miejsce na ziemi-początek
Mgduska 08:46, 20 kwi 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Aga, nawet nie wiesz, jak Cię rozumiem Ja nie mam gruzu, ale naturalną glebę tak podłą - pełną kamieni i twardą, jałową glinę, że też się dziwię, jak mi cokolwiek rośnie. Nawet w takich już urządzonych rabatach, jak czasem coś dosadzam, zawsze muszę wybrać przynajmniej parę wiader gliny. Ręce mnie bolą na samą myśl o kopaniu. Poza tym dosadzanie nowych roślin byłoby czystą przyjemnością
____________________
Sałatka pokrzywowa
mirkaka 15:01, 20 kwi 2022


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Taka glina i u mnie, po budowie mam też sine klepisko, wszystko co posadzone to najpierw wykopane wielkie doły i ziemia wymieniona. Kupiliśmy takie wiertło elektryczne do kopania słupów i tylko tym dajemy radę kopać, oczywiście trzeba do dołu wody nalewać żeby zmiękło Czasami dwa dni kopię taki dół
Kanty trzeba pochwalić bo wyjątkowo idealne
Szałwia pięknie Ci rośnie, u mnie ciągle z nią mam problemy, raczej zanika niż się rozrasta, nie wiem co robię źle
Zawilce mam dopiero rok i chciałabym żeby się trochę rozpanoszyły
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Gosialuk 18:19, 20 kwi 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5871
Oj współczuję takiego kopania. Wprawdzie u siebie też nie mam lekko, ale przynajmniej gruzu brak. Tylko od czasu do czasu na jakiegoś kamora trafiam.
Jak czytam więcej nas tu takich. I to głównie te co z gliną muszą się zmagać.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
LIDKA 18:38, 20 kwi 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10445
W glinie wybieram kamienie.

Zauważyłam że tam gdzie jest skupisko perzu to tam są kamienie.

Plewienie na 2 wiadra zawsze.

____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Nowa12 20:05, 20 kwi 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
edi75 napisał(a)


Dokładne zgadzam się...kiepsko to wyglada.
U mnie w w rogu działki mam podobnie...ktoś chyba zasypywał tam śmieci


Już tę glinę bym zdzierżyła ale ten gruz mnie dobija najbardziej. Kilkanaście ciężarówek humusu niewiele pomogło bo to tylko wierzchnia warstwa a pod spodem śmietnik .

____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 20:08, 20 kwi 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Mgduska napisał(a)
Aga, nawet nie wiesz, jak Cię rozumiem Ja nie mam gruzu, ale naturalną glebę tak podłą - pełną kamieni i twardą, jałową glinę, że też się dziwię, jak mi cokolwiek rośnie. Nawet w takich już urządzonych rabatach, jak czasem coś dosadzam, zawsze muszę wybrać przynajmniej parę wiader gliny. Ręce mnie bolą na samą myśl o kopaniu. Poza tym dosadzanie nowych roślin byłoby czystą przyjemnością


No to piąteczka .
Gdyby nie to, to naprawdę ja też bardzo lubiłabym kopanie i sadzenie.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 20:12, 20 kwi 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
mirkaka napisał(a)
Taka glina i u mnie, po budowie mam też sine klepisko, wszystko co posadzone to najpierw wykopane wielkie doły i ziemia wymieniona. Kupiliśmy takie wiertło elektryczne do kopania słupów i tylko tym dajemy radę kopać, oczywiście trzeba do dołu wody nalewać żeby zmiękło Czasami dwa dni kopię taki dół
Kanty trzeba pochwalić bo wyjątkowo idealne
Szałwia pięknie Ci rośnie, u mnie ciągle z nią mam problemy, raczej zanika niż się rozrasta, nie wiem co robię źle
Zawilce mam dopiero rok i chciałabym żeby się trochę rozpanoszyły


Aż jestem ciekawa ile takie wiertło kosztuje. Też nad tym pomysłem myślałam. Ale nie wiem czy u mnie by się nie złamało .
Szałwii nie podlewam i nie nawożę to może to jest klucz do sukcesu . Ale ja mam tylko 2 odmiany to może to akurat te sprawdzone i niezawodne. Caradonna taka na pewno jest.
Ale za to przetaczniki mi rosną średnio i część mi wypadła.
A co do zawilców jak mi coś puszcza odrosty metr dalej to ja już reaguję nerwowo .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies