Sylwia, dziękuję
Jutro z łopatką pochodzę, rozdysponuję zapasy komu trzeba

Tylko po listkach nie syp bo świeżym popiołem można przypalić, lepiej wprost na ziemię i tak z 5-10 cm od rośliny zrobić odstęp i nie za dużo

sylwia_slomczewska napisał(a)

Tylko po listkach nie syp bo świeżym popiołem można przypalić, lepiej wprost na ziemię i tak z 5-10 cm od rośliny zrobić odstęp i nie za dużo

eee, aż takim abnegatem ogrodowym to nie jestem, coś tam z forumowej wiedzy przyswajam

Astry wycinasz jesienią czy wiosną?

Magara, ale nie Tylko Ty czytasz forum, może czytać ktoś kto nie wie jeszcze

Urszulla napisał(a)

Astry wycinasz jesienią czy wiosną?

Ula my kosimy je końcem lutego jakoś

Sylwia
Oglądam na bieżąco postępy prac i fotki i niezmiennie podziwiam

kojec już bardziej zaawansowany prawda ? ciekawe ,czy dla Larci się spodoba

Ależ macie moc. Lepszą niż nasza. Pracujecie zawodowo? Na pewno. weekendami działacie? Bo my weekendowo a w tygodniu to tylko ja sama. Sylwia czy Ty pracujesz kobieto?

sylwia_slomczewska napisał(a)

Posyp pod nimi popiołu z drewna lub wapna ( nawet takiego do bielenia drzew i pomieszaj delikatnie z ziemią wokół. Popiół lepszy bo alkalizuje, a oprócz tego ma składniki pokarmowe

Dostały na starcie dobre papu, rzecz w tym, że u mnie słabo z wilgocią - to po pierwsze, po drugie - nad nimi rozpościera się spory modrzew, więc o zachowanie zasadowego ph raczej ciężko. Rozmyślam zresztą nad tym modrzewiem, czy by go nie ciachnąć, ale tak strasznie nie lubię wycinać drzew... A z drugiej strony wiem, jakie to bydlę wielkie rośnie i raczej mój ogród jest za mały

sylwia_slomczewska napisał(a)

Pięknie Sylwia ,
Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić ile to wszystko pochłania czasu