Nawiązując do przedmówczyń, sprostuję swoje zdanie. O tym kto powinien mieć ogród.
Oczywiście ten kto chce, Ale nie powinno to się kończyć na chciejstwie tylko dlatego, że inni mają. Jestem przeciwna "owczym pędom". We wszystkim. W modzie, w motoryzacji, w ogrodzie, w kuchni, w meblarstwie. Jednym słowem wszędzie.
Mam swój ogród 40 lat, był mi warzywnikiem, na 300 m/2. Teraz zmieniam powoli jego wygląd. Próbuję go ustroić wg mych możliwości. Nie mogę pracować tak jak kiedyś, pozbyłam się drzew, jałowców i chyba przyjdzie czas na krzewy i róże, to co pada, już nie ma zastępstwa. Ale nie wysypię go kamieniami, bo inni mają, nie wysypię kory tam, gdzie zadusi ona mi korzenie, nie położę szmaty na ścieżkach, bo to nic nie da, Tylko narazi mnie na koszty, A te jak wiadomo idą w górę. Jestem oszczędnym ogrodnikiem, nie ładuję pieniędzy w niepotrzebny blichtr, chociaż niektórzy są za tym, że by ludziom "gały na wierz wyszły" z wrażenia.
Mam możliwość podziwiać ogródki w moim kompleksie. Są różne -sama trawa i domek, jest altanka, obrośnięta winkiem, są takie gdzie jest raj dla dzieci, jest wiele wysypanych grysem, kolorową korą, czy innymi plastykowymi butelkami wkopanymi w ziemię. To nie musi mnie naprowadzać na taką samą aranżację. Od tego mam fachowe książki.
Tam o urządzaniu ogrodów opowiadają światowi twórcy. Jeżeli ktoś chce mieć ogród musi wiedzieć czego oczekuje. Jeżeli oczekuje, że posadzi rośliny i do zimy spokój, to nic mylnego. Od marca do października w ogrodzie trwa praca.
Widzicie Sylwię i Wojtka. Oni są w ciągłym ruchu, i tak trzeba, żeby być zadowolonym ze swego wyboru na życie.
Bo ogród jest wyborem, i nie jest to kanapka z masłem. Tak jak napisałam, kto ma pieniądze, może mieć ogród zrobiony przez projektanta i utrzymywany przez fachowców, ale czy to jest ich ogród? Tak. Tylko z nazwy, bo nawet konewki wody w nim nie wylali razem z potem. Dla nich ogród mógłby nie istnieć, ale trendy....
A kto pieniędzy nie ma, niech nie sili się dorównać tym, którzy potrafią. Niech próbują małymi krokami, zaczynając od jednej rabatki, jednego patyczka, Z czasem zmieni się ich stosunek i do kosztów, i do wydawania pieniędzy, i do urządzania ogrodu.
Życzę po prostu rozwagi i mądrości w zakładaniu ogrodu, i dobrze czasami przewertować kilka stron książki, którą kupiliście przy okazji, i dotąd do niej nie zajrzeliście.
Powodzenia w ogrodniczkowaniu. Dobranoc.