Mgduska napisał(a)

Od paru lat tak robię, dzięki temu w ogóle mam sałatę - na zewnątrz czeka na nią 100 razy więcej ślimaków i brak wody. W szklarni mam podlewanie automatyczne. Tyle że ja ją dość wcześnie wysiewam i sadzonki pikuję do szklarni. Zjadamy je i tyle, następnej już nie sieję, bo wiem, że to już nie ta pora. Ale musiałabym pogrzebać w czeluściach, żeby dokładnie powiedzieć, kiedy sałata poszła do szklarni, wtedy było jeszcze zimno. Potem robiłam dosiewkę, która na razie jest malutka.

O, to i tak super informacja jak dla mnie Nie muszę szukać miejscówek dla sałat, które w foliaku zostały

Mgduska, masz posadzone razem Alden Biesen i Ballerinę. Która jest jaśniejsza, Ballerina? Lubisz obie tak samo?

Rojodziejowa napisał(a)

Mgduska, masz posadzone razem Alden Biesen i Ballerinę. Która jest jaśniejsza, Ballerina? Lubisz obie tak samo?

Ciężko rozróżnić te róże w czasie kwitnienia, ale Alden jest faktycznie troszkę bardziej różowy, ma też zdecydowanie ładniejsze owoce Mam obok siebie dwie sadzonki, ale tego nie widać, one mają troszkę za mało słońca i w sumie Ballerina trochę lepiej sobie radzi. Ona łapie troszkę plamek po kwitnieniu, ale do opanowania, natomiast rośnie i kwitnie chętnie, z wigorem, to jest róża nie do zabicia Rośnie szerzej niż Alden, który idzie raczej wzwyż i to on u mnie przeplata obelisk. Ballerina do tego się nie nadaje.
W sumie ładniejszy jest Alden, ale Ballerina nie mniej godna polecenia. Jeśli nie wiesz, którą wybrać, może kieruj się pokrojem?

Czekam na zdjęcia weekendowe (a może nawet sałaty?) i to, co wydarzyło się po 6.23

Zacznę więc od sałaty





.. i tulipanów, póki są

Kalina sztywnolistna, pigwowiec, lilak

Rabata północna

Bliżej oczka

Drugie oko w balii - życie wraca na powierzchnię