Magara napisał(a)

Hmm, to ja chyba się stosuję do wytycznych bo w ogrodzie robię NIC Może gdybym na rabaty nie zaglądała to by i stres był mniejszy, chwast niewidziany - nie istnieje?

No wiesz, ale specjalnie się schylać, żeby szukać chwasta, zwłaszcza w upał? To może być niebezpieczne dla zdrowia

Spokojnie, jeszcze przyjdzie czas na pracę Ja zamierzam jeszcze tej jesieni ryć ten mój las i sadzić średnie piętro.

Końcem sierpnia ogród wygląda lepiej, niż w początku miesiąca - różnica między ogrodem dobrze napojonym a wysuszonym jest dobrze widoczna - znowu mamy trawę! Przy wejściu, pod sosnami trawa wręcz rośnie od zera, widać pojedyncze, zielone włosy, do niedawna było tam słomkowo-żółte klepisko.





Queen of Sweden - jedna z moich najlepszych róż

Mój różany dzidziuś, jak ładnie został nazwany przez forumową ciocię, ostatecznie udowodnił, że jest szlachetną siewką - powtarza bowiem kwitnienie! Ballerina jak nic





Clair Martin

Rose de Rehst - śliczny, mały cukierek


siedzi pod tym wielkim tytoniem (widać kwiatek w prawym, dolnym rogu, pod literą O)




za sąsiedztwo ma kalamintę Marvalette Blue, która kwitnie w najlepsze

Z róż kwitnie jeszcze:
Crocus


za moment jedna z Mme Boll/Comte de Chambord


Miasto Rzym

Jej, bardzo mi się podoba ta ostatnia różyczka
Powiedz cos o niej i jaki to kolor w rzeczywistosci ?

Kasia, kolor jest właśnie taki - ani róż, ani czerwień, trudny do określenia. To jest bardzo dobra róża, nie pachnie, ale co roku kwitnie bardzo obficie, a kwiaty trzymają się całymi tygodniami. Kwitnie klastrami, teraz większość jest przekwitłych, ale w międzyczasie wytworzyła nowe pąki, więc kolor daje cały czas. Pierwsze kwitnienie czasem jest tak długie (dość późno zaczyna), że pączki drugiego zmrażają listopadowe mrozy. Nie lubi mocnego cięcia, tworzy więc szeroki na prawie 2 metry parasol, o wysokości jakieś 1,20. Ogólnie bardzo polecam
tu masz zdjęcia z wcześniejszego etapu, gdzie lepiej widać całość:
http://assets3.ogrodowisko.pl/watek/9668-salatka-pokrzywowa?page=465

Tulbagia


Verbena hastata


Fasolnik egipski


Linaria

I moje jeżówy-

zeszłoroczna


nowa- niestety na donicy nie było nazwy, była zbiorowo, ale w szkółce miałąm pół godziny do zamknięcia i w szoku nie zapamiętałam nic


tu też nowa, ach, jak brakowało mi tego koloru w ogrodzie

Ładnie masz
A Tulbagię też mam przywiozłam z Grecji