Hej Vita,
nie zauważyłaś, że tamten wpis jest sprzed kilku tygodni, bo mi brak systeatyczności w pisaniu, niestety.
Rabata już poszerzona, powoli się zapełnia.
Ale dziś też pada, jak i wtedy. Cieszy mnie to bardzo, bo wczoraj przesadzałam trochę roślin. Sadziłam też cebulki i niestety tylko z nich mam dokumentację fotograficzną. Całości zapomniałam sfotografować, a dzis się nie bardzo dało w tym deszczu. Zakwitł jeden spóźniony liliowiec i on się wczoraj dał radę załapać na fotkę: