Bratki są u mnie od 20 lutego. Trochę się tego bałam, że tak szybko kupiłam, ale teraz nie żałuję, bo ciężko teraz jeździć po szkółkach. Zazwyczaj bratki wyrzucam pod koniec czerwca, ale te akurat polubiłam, więc chyba wsadzę do gruntu, może wytrzymają do przyszłego roku.
Tak, już widać wiosnę i to mnie bardzo, bardzo cieszy.
Za to tulipany Purissima i Blue Diamond są już tylko wspomnieniem. Jeszcze tylko Negrita kwitnie. W tygodniu znów ma być 20 stopni, to szybko przekwitną.
O bratkach prawda. O suszy niestety też.
Ja też teraz żałuję, że trawnik taki duży zostawiłam, ale jakoś nie za bardzo wcześniej wiedziałam, że można ścieżkami takie piękne ogrody robić. No i eM.