To tak jak ja. Tylko sukulenty dają radę, nawet kwitną.
Zauważyłam, że rośliny domowe dobrze się czują w masie, moja latorośl ma zadżunglony pokój i pomimo niespecjalnego starunku, rosną dobrze, a nawet przerażająco dobrze.
Ania, mój eM szczególnie marudziaty, więc dłuższą chwilę będzie dąsanie. Cóż, muszę sprawdzić jakie będą w odbiorze delikatniejsze kolory
Ja na szczęście nie rozliczam Pitow jako takich, ale boję się co mi prywatnie wyjdzie. Bo, że do dopłaty, to pewne….ehhhh.