Basia mieszkalam pod Łodzią przez 7 lat i też miałam wrażenie że jednak trochę chłodniej i później wszystko startuje niż na południu u moich Rodziców.
Niemniej trochę wymuszam to wszysto i wszystko wysadziłam licząc że rośliny się zaaklimatyzują po prostu. Pewnie źle robię bo pomidory przestały rosnąć w ogóle, ale w końcu ruszą, chyba przecież???
Kasia, zobaczymy co będzie

Ja też mam sporo różniastych roślin i na przykład mojego miliona host pozbywać się nie zamierzam. Działka jest na tyle duża i zróżnicowana że mogę mieć wszystko to co chcę. Oczywiście chciałabym żeby to wszystko korespondowało ze sobą jakoś, niemniej iglądam gardener's world i ogród Monty'ego ma wszystko i wygląda to super.
Nie będę imała sadzawki, będą za to kury, obsadziliśmy wybieg sliwkami z przeznaczeniem na orzetwory kiedyś, zobaczymy.
Centrum ogrodzonej działki przeznaczam na łąkę, będę mnożyć i sadzić rośliny, a samosiejkom nie przeszkadzać zbytnio. Zobaczymy co z tego wyjdzie
pozdrówka!!!