Jesienią i zimą odłamały mi się pędy od bordowego wilczomlecza, wsadziłam do ziemi i się przez zimę ukorzeniły, jeden nawet zakwitł już. Mam zamiar po kwitnieniu obciąć pędy kwiatowe, usunąć kwiaty u ukorzeniać z nich sadzonki, myślę że się uda. Próbuj
Milka, pisze że z nasion są jeszcze silniejsze roślinki, trzeba pozwolić się wysiać. Nie wiem tylko kiedy będą siewki, czy zaraz po wysianiu czy na przyszły rok.
Prezent majowy mi przyszedł. 300 mb linii królującej.
W weekend podjadę kupić złączki żeby ją podłączyć i pewnie ją poukładam. Na rabatach wokół domu i w warzywniku. Tam powinno się ładnie grawitacyjnie podlewać że zbiorników. Jupi
Dom wybudowany, działka obsadzona, córa jak modelka - po tym wątku wnioskuję, że dawno mnie tu nie było Cześć Karola! Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! <3 <3 <3