A teraz mam jezioro druga burza dziś heh

o jej

Oj, koniecznie sąsiad musi coś z tym zrobić.

Karola na pociechę dla Ciebie, ja mam znowu rzekę w ogrodzie

W lewo od domu- jak daleko sięga Twoja działka?

Sylwia współczuję

Nie wiem czy wygracie, z żywiołem nie ma żartów... I bez regulacji tego strumienia co ulewa rzecz będzie się powtarzać szkoda waszej pracy...

Ania działka ma wymiary 25 na 90 metrów, to zdjęcie zaburza perspektywę bo jest panoramiczne ale to co wykoszone to wszystko moje za domem jeszcze z 60 metrów spokojnie kupa miejsca a mimo to nie mam już przestrzeni żeby np posadzić więcej drzew może gdybym nie brała pod uwagę że wszystko urośnie i nie miała doświadczenia bym sadziła

Pozdrawiam!

Karola,piękne drzewo masz obok domu to lipa?
U Ciebie sąsiad obiecał zrobić inaczej odpływ i nie zrobił?
U mnie dziś tez burza okrutna a rynna wykierowana na rododendrony świeżo posadzone niestety pływały tak lało.
Deszcz u mnie jeszcze ma być cały tydzień.

Anda napisał(a)

Boszsz, ale jesteście okrutne Ja je przecinam sekatorem na miejscu, jak gilotyna. Szybciej i prawie bez bólu

Robię dokładnie to samo. Obchód ogrodu z seatorem w dłoni

O świetny pomysł z sekatorem ja je zazwyczaj załatwiam trampkiem ..ale ciężko i ślisko bleee ..