Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

deszczowymaj 13:09, 27 sie 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Makao_J napisał(a)

Tylko jak kupujesz borówki to najlepiej kupować krzaki owocujące bo jak kupisz bez owoców to nie ma pewności że będzie miał owoce za rok. Czasem trzeba czekać kilka lat.

I kupować różne odmiany bo są obcopylne.


Aniu dzięki ..tak zrobię

tylko czy ja teraz jeszcze dostane owocujące ?

wczoraj w Auch.n widziałam krzaczki po 8zł ale bez owoców i oczywiście nie opisane odmiany
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
popcorn 13:33, 27 sie 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Kup parę takich, a za rok kup owocujące. Niemniej jak kupisz odpowiednio duże krzaczki to zaowocują w przyszłym roku, pzynajmniej powinny
W Auchan zwróć uwagę żeby miały inny pokrój i inny kształt liści, wtedy jest duża szansa że kupisz różne odmiany, a o to chodzi przy borówkach

pozdro
____________________
Mój nowy ogródek
AniazUroczyska 14:00, 27 sie 2020

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1270
Asiu, robiłam sobie notatki odnośnie sadzenia borówek, odnalazłam i wklejam , może się przydadzą:
Rady naszej Hani:
"Moje borówki rosną w samym torfie kwaśnym, na głębokość co najmniej pół metra. Ale mam zblokowane w jednym miejscu i praktycznie cały kwadrat 6m na 6 m jest wypełniony torfem na tę głębokość. A po wierzchu drobna kora i na samej górze gruba kora. Wiosną dodatkowo oprócz nawozu do borówek posypowo daję siarkę.
Moja ziemia piaszczysta.

Mam posadzone w kwadracie 12 borówek. Są w tym miejscu 20 lat. Co 2 lata wycinam stare pędy, nie rokujące owocowania, co roku dosypuę kwaśnego torfu i kładę dodatkową warstwę kory. Sadzonki są zróżnych odmian, Owocowanie od lipca do końca września, a nieraz i dłużej."
Hania poleca też wyłożenie dna folią perforowaną:
"U mnie w ogrodzie piach, mam więc dno pod borówkami wyłożone folią, żeby woda zbyt szybko nie uciekała. Na to gałęzie, trochę ziemi z ogrodu i reszta torf i kora drobno mielona. W czasie tworzenia rabaty, pewno było też coś z kompostownika, ale teraz już nic nie daję.

wiosną ciut nawozu, ciut siarki, w razie potrzeby uzupełnienie torfem kwaśnym i korą. I tyle."

popcorn 14:07, 27 sie 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
To wyłożenie folią nie jest głupie...

pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
AniazUroczyska 14:16, 27 sie 2020

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1270
deszczowymaj napisał(a)


a masz może borówki ? będę chciała jesienią posadzić parę krzaków ale pojęcie nie mam jakie najlepsze ? i one kwaśną ziemię lubią ?


HANIA
poleca takie odmiany borówki- „Moje to: spartan,bluecrop,i earliblue- owoce duże,słodkie,zaczynają owocowanie w końcu lipca,a jak wczesna wiosna,to i w połowie miesiąca.Mrozoodporne.Owoce wielkości czereśni- w końcówce zbioru- odrobinę mniejsze.”
A teraz rady TOSZKI. Jak wiesz ona z kolei jest przeciwniczką stosowania torfu, jej przepis jest taki:
" Pół na pół kompostu i obornika, do tego worek, dwa kory, igły i liście suche dębowe , dodać mączkę granitową , ale bazaltowa też może być. Przekopać z macierzystą, koniecznie wyściółkować korą. Dodać siarkę!
Torfu w przepisie nie ma.
Wybór należy do Ciebie











deszczowymaj 14:18, 27 sie 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
AniazUroczyska napisał(a)
Asiu, robiłam sobie notatki odnośnie sadzenia borówek, odnalazłam i wklejam , może się przydadzą:
Rady naszej Hani:
"Moje borówki rosną w samym torfie kwaśnym, na głębokość co najmniej pół metra. Ale mam zblokowane w jednym miejscu i praktycznie cały kwadrat 6m na 6 m jest wypełniony torfem na tę głębokość. A po wierzchu drobna kora i na samej górze gruba kora. Wiosną dodatkowo oprócz nawozu do borówek posypowo daję siarkę.
Moja ziemia piaszczysta.

Mam posadzone w kwadracie 12 borówek. Są w tym miejscu 20 lat. Co 2 lata wycinam stare pędy, nie rokujące owocowania, co roku dosypuę kwaśnego torfu i kładę dodatkową warstwę kory. Sadzonki są zróżnych odmian, Owocowanie od lipca do końca września, a nieraz i dłużej."
Hania poleca też wyłożenie dna folią perforowaną:
"U mnie w ogrodzie piach, mam więc dno pod borówkami wyłożone folią, żeby woda zbyt szybko nie uciekała. Na to gałęzie, trochę ziemi z ogrodu i reszta torf i kora drobno mielona. W czasie tworzenia rabaty, pewno było też coś z kompostownika, ale teraz już nic nie daję.

wiosną ciut nawozu, ciut siarki, w razie potrzeby uzupełnienie torfem kwaśnym i korą. I tyle."



O Super dziękuję

Teraz już wiem wszystko

u mnie glina więc folia nie będzie potrzebna tak czy siak trzyma wodę
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
AniazUroczyska 15:33, 27 sie 2020

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1270
deszczowymaj napisał(a)




Teraz już wiem wszystko



Tak szybko umiesz podejmować decyzje? Zazdroszczę! Mnie ten problem: z torfem , czy bez torfu , bardzo długo intrygował i spędzał sen z powiek Stąd te moje poszukiwania i notatki, za i przeciw, aby wreszcie dojść do jakiejś konkluzji.
Który sposób wybrałaś, który wydaje Ci się bardziej sensowny?
tulucy 16:49, 27 sie 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Ktoś na forum pisał, że torf chłonie wodę = zabiera ją roślinom, które w nim rosną... Osobiście miałam borówki w torfie, kiedyś. Każdy krzak dostał pół kostki torfu i siedział w tejże folii od tej kostki = w opakowaniu. Przesadzając, wywaliłam torf, dałam kwaśną próchnicę, trochę kory, podłoże dla borówek kwaśne (mam dobrego producenta w ogrodniczym) i zwykłą ziemię. Rosną i owocują. muszą mieć słońce i duuuużo wody.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
deszczowymaj 19:25, 27 sie 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
AniazUroczyska napisał(a)


Tak szybko umiesz podejmować decyzje? Zazdroszczę! Mnie ten problem: z torfem , czy bez torfu , bardzo długo intrygował i spędzał sen z powiek Stąd te moje poszukiwania i notatki, za i przeciw, aby wreszcie dojść do jakiejś konkluzji.
Który sposób wybrałaś, który wydaje Ci się bardziej sensowny?

Decyzja jest dla mnie bardzo prosta i nie mam nad czym się zastanawiać ..ponieważ torfu nie stosuje , jest to dla mnie jeden wielki syf ..i dziwię się bardzo że w ogóle komukolwiek rośliny w tym chcą rosnąć .
Każdy kto miał z nim do czynienia doskonale wie jak on się zachowuje..wystarczy spojrzeć na większość roślin w centrach ogrodniczych,tam niestety rośliny w donicach muszą się męczyć w tym syfie , który jak wyschnie zmienia się w twardą skorupe a woda przelatuje przez to jak przez sitko.
Jeżeli kupuję roślinę która rośnie w torfie ..to przed posadzeniem jej do gruntu namaczam ją w wodzie ,opłukuje korzenie z torfu i dopiero wtedy sądzę
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
Katte 19:31, 27 sie 2020


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
O to to,.
Rada Toszki.
Ja tak zrobiłam
Ale kupiłam też gotowe podłoże do borówki plus Kompost plus kora na wierzch i git

No i kupiłam borówki już z owocami
Zjadłam je oczywiście od razu, żyje nie było rewolucji hehehe raczej bez oprysku.
____________________
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies