Podcinamy im lotki, plus ogrodzenie jest podniesione na tyle wysoko że nie próbują przygód. Będę następnym razem w jakimś markecie budowlanym, kupię siatkę o drobnych oczkach żeby kawałek odgrodzić i posiać trawę.
Moczę szalotkę do posadzenia jutro, czosnek i bób. Na paletkach w igloo póki co. Kolejny tydzień ma być chłodny i lekkie minusy. Ale mam nadzieję że idzie ku lepszemu

wiosnę chcę! I żeby wirus odpuścił bo mam go szczerze dosyć. Chcę normalności. I chcę podróżować. I żeby ceny nie rosły jak oszalałe. Albo żeby wypłata rosła też