hankaandrus_44
20:46, 17 kwi 2021
Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7186
Karola, wyraźnie sarnie odchody, sarnie odciski raciczek no i część cebul zgryziona, część zjedzona, Część rozdeptana,. Cieszy mnie tylko fakt, że nie mialam na jednej rabacie, bo nic by nie zostało, a tak może coś między różami się uchowało.
Ludzie nie wiedzieliby gdzie kopać, w dodatku po ciemku. Miałam stare łodygi przycięte rowno z gruntem, a sarny kilka razy przepłoszyliśmy z ogrodów, ale w nocy, kto ich tam płoszy, łażą, przeskakują przez ogrodzenie, mają swoje ścieżki którędy wnikają na teren. Obok ogrodów teren dziki, osiedle domków, i chaszcze jeszcze nie zagospodarowane, ma być jakaś budowa jeszcze, oby nie droga szybkiego ruchu.
Kilka lilii dokupiłam. POsadzę razem i jesienią przykryję tak jak tulipany.
Ludzie nie wiedzieliby gdzie kopać, w dodatku po ciemku. Miałam stare łodygi przycięte rowno z gruntem, a sarny kilka razy przepłoszyliśmy z ogrodów, ale w nocy, kto ich tam płoszy, łażą, przeskakują przez ogrodzenie, mają swoje ścieżki którędy wnikają na teren. Obok ogrodów teren dziki, osiedle domków, i chaszcze jeszcze nie zagospodarowane, ma być jakaś budowa jeszcze, oby nie droga szybkiego ruchu.
Kilka lilii dokupiłam. POsadzę razem i jesienią przykryję tak jak tulipany.