Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród zacząć czas.

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród zacząć czas.

olciamanolcia 07:31, 24 sty 2024


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 7191
LIDKA napisał(a)
Home office masz na stałe?

Zazdroszczę. W moim zawodzie się nie da.


W moim też nie
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
sylwia_slomc... 10:05, 24 sty 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82142
U mnie też piwonie zapączkowane były już przed tymi mrozami. W tym roku pierwszy raz nie okryte więc obawy miałam spore. Ale one chyba twardsze od róż są bo róże mocno pomarzły a im chyba nic nie jest
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
MartaCho 10:13, 24 sty 2024

Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2206
Oby tak było! Teraz kilka dni ciepłych mamy, więc co wyrywne roślinki wydaje się, że już startują, ale obawiam się, że luty jeszcze może przynieść mróz i śnieg.
____________________
Marta Ogród zacząć czas
sylwia_slomc... 10:18, 24 sty 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82142
Niestety te zawirowania pogodowe nie sprzyjają zimowaniu wielu roślin.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
olciamanolcia 10:22, 24 sty 2024


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 7191
sylwia_slomczewska napisał(a)
Niestety te zawirowania pogodowe nie sprzyjają zimowaniu wielu roślin.


własnie wróciłam z obchodu-bo dziś śnieg znikł
I co ? i czochy widzę na werenowej i ścięta werbena ma młode
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
MartaCho 11:39, 24 sty 2024

Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2206
Tak, roślinki jak my- w blokach startowych.
____________________
Marta Ogród zacząć czas
Rojodziejowa 14:21, 24 sty 2024


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8709
My też czasem zaliczamy falstart, to co się roślinom dziwić
Ja to mam obawy, że się zrobi bagno i wtedy przyjdzie mróz.
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
DariaB 14:30, 24 sty 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3062
Cześć Martuś w nowym roku ja się tak bardzo na szybką wiosnę nie nastawiam, luty potrafi pokazać pazury Ja też mam bodziszka Rozanne prawie na obwódce, można go przyciąć jak się będzie za nadto panoszył. Justyna pisała, że czochy startują, u mnie już w listopadzie wystartowały przez te ciepłe dnie
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
Agatorek 18:41, 12 lut 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
MartaCho napisał(a)
Tak, roślinki jak my- w blokach startowych.


Ja tak średnio . Za mokro jeszcze, żeby mnie ciągnęło na zewnątrz.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
MartaCho 07:47, 13 lut 2024

Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2206
Rojodziejowa napisał(a)
My też czasem zaliczamy falstart, to co się roślinom dziwić
Ja to mam obawy, że się zrobi bagno i wtedy przyjdzie mróz.


Dzisiaj w drodze do pracy słyszałam w radio, że na początku marca ma wrócić śnieg i zimno, czyli jak skończą się nasze ferie, to wróci zima Echhhh, może jednak lepiej już nie…?

DariaB napisał(a)
Cześć Martuś w nowym roku ja się tak bardzo na szybką wiosnę nie nastawiam, luty potrafi pokazać pazury Ja też mam bodziszka Rozanne prawie na obwódce, można go przyciąć jak się będzie za nadto panoszył. Justyna pisała, że czochy startują, u mnie już w listopadzie wystartowały przez te ciepłe dnie


To prawda, już byśmy chcieli wiosnę, a tu różnie z tą pogodą bywa.
Bodziszki są super, będę próbować podzielić je sobie i rozmnożyć w tym roku.
U mnie najwcześniej zaczęły wychodzić tulipany botaniczne, choć w sumie jesienią to z kolei szafirki długie wąskie liście już wypuszczają- trzeba będzie je obciąć, zanim kwiaty zaczną główki wystawiać. No i ten wszędobylski szczypiorek czosnków główkowatych też już jest
Zauważyłam też wczoraj, że kolega szczawik już się budzi- tego dziada to nie lubię Jest niezniszczalny.

Agatorek napisał(a)


Ja tak średnio . Za mokro jeszcze, żeby mnie ciągnęło na zewnątrz.


Oj, mokro wyjątkowo. Też jeszcze ze spraw pilniejszych chciałabym obciąć żywopłot grabowy, a nie mam za bardzo jak się do niego dostać- obawiam się, że kalosze mi utkną w błocie.

W weekend obcięliśmy nasze miskanty- mąż je wywoził wczoraj do odpadów zielonych na Pszok i co? Zaś kontuzję jakąś złapał i ramieniem ruszać nie może. Tak że tego. To by było na tyle, jeśli chodzi o jego pomoc na początek sezonu
____________________
Marta Ogród zacząć czas
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies