Widziałam dziś October Glory na stories Danusi. W opisie było, że to jedyne u niej drzewo jakie utrzymało tak dużo liści, reszta goła. Pięknie wyglądał, ale zobaczyłam opis w necie w kontekście wysokości i średnicy - wtedy mój zapał zmalał do szerokości mojej działki.
Liduś,
na razie to nie za bardzo jest się czym chwalić- mężaty musi zdjąć swoje zabezpieczenia i obciąć wystająca folię i styropian. Liczę, że wiosną będzie show!
Dzięki Justyś! Jeszcze trzeba dopracować, ale myślę, że kiedyś tak będzie
Mąż nie wstawił z powrotem desek przy donicach, bo twierdzi, że wiosną będzie trzeba wszystkie ściągnąć, wymienić pod nimi legary i na nowo je położyć, więc ciągle status "w trakcie realizacji" ma ten nasz taras...