Piesa jest cudowna i mnie też raz po raz rozczula, przyznaję się- mam do tego futrzaka słabość
Supertunie mam jeszcze w ziemi w jednym miejscu. Nie najpiękniejsze już, ale kwitnąć chcą, to co im tam będę zabraniać, niech kwitną jeszcze sobie
Donice fajne wyszły. Jeszcze drobnica do nich dojdzie, oczywiście tę folię naokoło i styropian trzeba przyciąć tylko mężaty twierdzi, że jeszcze ziemia osiądzie, więc czekamy. Strasznie dużo czasu nam zajęły, ale w końcu są. Szwagier musiał pomóc z przeniesieniem drzew do środka donicy, bo ja nie byłam w stanie ich ruszyć. Dobrze, że mamy dużą rodzinę i że są blisko
Cieszę się, że pomysł z prezentem rocznicowym Wam się spodobał- fajnie jest mieć coś tak trwałego i na dłużej.