Pieknie! Zazdroszczę kuligu

Martusia
vanilki tnę wyżej bo mam je z tyłu rabaty ale na pewno się nie pokładały i nigdy nie miałam do nich obręczy

wiosna idzie !

Tak, jest nadzieja, że ją do nas wreszcie przywieje

Ja z pracami trochę w lesie jestem- podcinanie hortensji jeszcze przede mną, więc dlatego podpytuję- wolałabym uniknąć obręczy, czy innych siatek.

Marto, ostatnie zdjęcia piękne, choć zimowe, nadrobiłam podziwy. Hortensje wymagające podpierania to z pewnością Annabelle, a bukietowe dają zazwyczaj radę bez podpierania, jeśli przycinane wyżej to tworzą mniejsze kwiatostany, za to więcej. Takie mam ustalenia na podstawie wpisów dziewczyn. Pozdrawiam!

Cześć Marta jak tam prace w ogrodzie?
Słońce do ogrodu zaprasza
Wczoraj byłam u Gargasów po obrzeże a wyszłam
z bratkami.
Jest mega wybór, dzisiaj sobie dobiorę do donic, brakło mi kilku sztuk

Cześć Aganiu!
Oj tak, wreszcie aura zaczyna dopisywać Ja jeszcze licho z pracami stoję, chciałabym dużo więcej, ale powoli, powoli do przodu- pogoda do tego tygodnia w sumie też nie rozpieszczała specjalnie Dodatkowo starsza córka przygotowuje się do egzaminu z niemieckiego i popołudniami jeszcze ćwiczymy, powtarzamy- w przyszłym tygodniu już będzie z tym spokój- oby tylko poszło pozytywnie wszystko.

U Gargasów byłaś na Reformackiej, czy w Centrum? Ostatnio, jak przejeżdżaliśmy obok Reformackiej, to miałam wrażenie, że się stamtąd wynoszą- bardzo mało towaru było i jakiś taki okropny bałagan.

Trzymam kciuki za egzamin!
U nas pogoda boska, dziś było 18 stopni i słońce, ale nie miałam akurat czasu na ogród .

Ja właśnie też. Dlatego odliczam czas do tego egzaminu, a potem liczę, że córka się odwdzięczy i też pomoże, hahaha
Dzięki za kciuki- przydadzą się

Martko, intensywnie trenujecie czy córka lubi prace ogrodowe?
Właśnie rozpoczęłam poszukiwania świdośliwy, zobaczymy z jakim skutkiem Za egzamin trzymam kciuki!

Dziękuję bardzo! Jak przekażę córci, że tyle osób trzyma za nią kciuki, to się bardzo ucieszy

U niej problemem może być to, że lubi krótko i zwięźle odpowiadać, a na egzaminie ustnym jednak trzeba pokazać, że się umie opowiadać, niekoniecznie nawet zgodnie z prawdą, ale mówić, mówić, mówić, nie kazać się ciągnąć za język.
W ogrodzie podoba się jej jak jest, ale raczej woli pójść z psem na spacer, żeby mi nie przeszkadzał, niż sama coś przekopać czy wyplewić- wtedy mówi, że musi iść się uczyć- ten argument jednak zawsze wygrywa

Trzymam kciuki za poszukiwania ŚŚ! Ja też ruszę, bo ziemia już rozmarzła, więc można sadzić.