Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez reguł

galgAsia 07:03, 20 mar 2023


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Basieksp napisał(a)
Zdecydowanie warzywnikowo dziś też coś tam posieliśmy na warzywniku
Basiu, pogoda aż zmuszała do działań w warzywniku - ziemia wilgotna, ale już coraz cieplejsza, więcej słońca, ciepły wietrzyk... No grzechem było nie pogrzebać w ziemi
Bardzo bym chciała, żeby jak najdłużej była wiosenna pogoda, a nie afrykańskie upały...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 07:07, 20 mar 2023


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Magleska napisał(a)
Asia fajnie działasz też ogarniałam warzywnik
Madzia przy takiej pogodzie szybko pojawią się pierwsze wschody, a to jest to, co ogrodowiskowe tygrysy lubią najbardziej W tym sezonie warzywnik da mi do wiwatu, ale w kolejnych latach nie powinno już być takiego natłoku działań. Tak zakładam
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 07:12, 20 mar 2023


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Magara napisał(a)

Elegancko niedzielę spędziłaś
Maskotka, Black Cherry, Red Pear - też będę siać, za kilka dni
San Marzano miałam w foliaku w zeszłym roku - Hania mnie podkusiła, że do suszenia dobre U mnie dojrzało raptem kilka sztuk, za zimno u nas widać, nawet w lecie
Reszty nie znam - zaraportuj po sezonie
Łoj tak, francja - elegancja normalnie Dziś ledwo łażę...
San Marzano bardzo dobre, smaczne nawet na kanapkę. Ale pomidory faktycznie potrzebują ciepła. Dlatego po 5 latach z foliakiem, zdecydowałam się na szklarnię
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 07:13, 20 mar 2023


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Kasya napisał(a)

Mam takie same !
Krokusy i trzmiele
Jedne i drugie śliczne, aż się do nich pycho śmieje
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 07:27, 20 mar 2023


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Kordina napisał(a)

Uświadom mnie proszę, posadziłaś do donic i to ich miejsce docelowe, czy później będziesz przesadzać do gruntu? W jakiej mniej więcej temperaturze je przetrzymujesz, mają światło? Na opakowaniu pisze, ze sadzić w kwietniu, więc dlatego pytam, bo w daliach laik totalny jestem,
Bożenko Dalie to są ekstremalne ciepłoluby, z Ameryki Południowej. Więc nawet kwiecień w naszych warunkach może być dla nich za zimny. Ja swoje dalie sadzę w marcu do donic. Żeby wcześniej ruszyły. Można też pobrać wtedy sadzonki zielne (z piętką) i rozmnożyć je. Póki co, są w chłodnej piwnicy. Będę je podlewała w zależności od potrzeb, ale raczej nie częściej niż 1-2 razy w tyg. Jak zaczną wyłazić z ziemi, trzeba będzie wynieść je na światło. W tym celu mam zamiar wykorzystać szklarnię lub jasny, chłodny pokój, albo strych. Do gruntu wsadzam po Zośce, bo przymrozki mogą je zważyć. Oczywiście, mogą też rosnąć przez całe lato w donicach, ale wtedy donice powinny być spore i trzeba dać duuużo dobroci, bo dalie są żarłoczne bardzo - kompost, obornik, skórka banana.
Jakbyś chciała posadzić je w kwietniu do gruntu, to musisz być czujna w okolicy majowych przymrozków i wtedy je przykrywać.
Marcowy termin sadzenia ma jeszcze jedną zaletę - mniejsze ryzyko zaschnięcia lub spleśnienia/zgnicia karp. Bo to się, niestety, zdarza. No i ślimory wolą młodziutkie pędy, bo są słodkie , takie podrośnięte cieszą się mniejszym wzięciem
Jak masz pojedyncze dalie, to możesz doniczki z nimi trzymać na balkonie, blisko muru, osłonięte od wiatru i zimna.
Trochę z nimi zachodu, ale jak zakwitną, wynagrodzą wszystko z nawiązką
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 07:32, 20 mar 2023


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Rojodziejowa napisał(a)
Asia Sungold koktailówka? Bo koktailowy widzę na All

Sprawiłam sobie podobny propagator, tylko jeden pojemnik duży, do którego wkładam małe doniczusie. Fajnie to działa, ale nawet w tym mam kilka odmian, które nie współpracują
Tak, to te. Widzę, że się teraz pojawiły, wcześniej ani widu, ani słychu. A są bardzo smaczne, słodziutkie wręcz, bardzo polecam
Propagator mam już od paru lat, pomocny bardzo. Nawet ogórki, cukinie i dynie w nim kiełkuję, jak jest zimno, to inaczej nie chcą ruszyć.
Być może te leniwe odmiany utraciły już zdolność kiełkowania...?
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 07:41, 20 mar 2023


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
O matulu, odwaliliście miesięczną normę w jeden weekend.
30 dalii? I jeszcze nie wszystkie wsadzone?
Wysiewy pomidorów wyglądają nad wyraz profesjonalnie.
Fajnie się cywilizuje ta działeczka. Jest progres.
Hanuś , no mówiłam, że odbiło mi na maxa z tymi daliami. Zobaczymy, jak będą wyglądać na rabacie
Z pracami w warzywniku to już byliśmy na krawędzi, deszcze i niskie temperatury skutecznie uniemożliwiały działanie. Więc bardzo się cieszę, że trafiło się nam okno pogodowe i daliśmy radę je wykorzystać. Oczywiście, boli mnie dziś wszystko, z rączkami włącznie , ale jutro jestem umówiona z fizjoterapeutą i zaczynam zakrojone na szeroką skalę i długoterminowe działania usprawniające. Pewnie bez naklejania taśm się nie obędzie, ale niech już będzie wszystko, byle działało
Dobrze, że em się aktywnie włącza do działeczki. Jak poszłam zrobić kawę, to wyciął ulęgałkę rosnącą na środku grządki ręczną piłką z lid... Normalnie McGayver
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 07:47, 20 mar 2023


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
tulucy napisał(a)
Aleście podziałali. Ja tylko wzdychałam w domu.

A świerka mam i ja u siebie. Nawet dwa
Jeden mniejszy. Rośnie w korzeniach drugiego. Olbrzyma. Który zaczyna się mocno przechylać w strone sąsiada. Na domek mu nie poleci, ale płot nam rozwali. Mam wrażenie, że ten mniejszy go trochę jeszcze trzyma korzeniami swoimi. Ale ziemia juz się tam podnosi. Muszę to ogarnąć kompleksowo chyba.
Lucy, czytałam dużo zdrowia dla Was i cierpliwości dla Ciebie

Świerki to jednakowoż nie są dobre roślinki na działki. Z przyczyn wielu - te korzenie płytkie włażące wszędzie, wypijające wodę, konary zatrzymujące deszcz. No i to przekonanie, że taka ładna mała choineczka to krzywdy nie zrobi...
U nas sąsiad chętnie by się tych świerków pozbył, ale np. naszymi rękoma . W zasadzie powinniśmy od niego tego zażądać, żeby się ich pozbył, ale szybciej było zrobić to samemu. Ten najbliższy jest podkrzesany na maxa, więc może na rabacie będzie więcej wody...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 07:49, 20 mar 2023


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Kasya napisał(a)

Wow sporo odmian, część wysiałam ale muszę jeszcze dostać
Fakt, trochę ich jest, ale jakoś nie potrafiłam z żadnej zrezygnować . A biorąc pod uwagę ceny warzyw w tym sezonie, to każdy pomidorek na wagę złota jest Mam nadzieję, że będę umiała sensownie zagospodarować szklarnię, żeby były jak najlepsze
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
mrokasia 08:33, 20 mar 2023


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18250
No koleżanko, zadaliowanaś na śmierć .
Taki ze mnie ignorant warzywnikowy, że po raz pierwszy zetknęłam się z czymś takich jak propagator .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies